Prezes NBP straszy podwyżkami, co pomaga złotemu

Prezes NBP ponownie straszy podwyżkami, co pomaga złotemu, Fed zaś wysyła miękki sygnał pomimo już niskich rentowności 10 letnich papierów amerykańskich . Coraz większa liczba członków RPP sygnalizuje zmianę nastawienia, co stwarza ryzyko dla naszych oczekiwań zakładających niezmienione stopy.

Coraz większa liczba członków RPP sygnalizuje zmianę nastawienia, co stwarza ryzyko dla naszych oczekiwań zakładających niezmienione stopy w 1poł12 roku, mocniejszy złoty może wykonać cześć pracy za RPP, co razem ze słabszą produkcją od lutego zmiękczy podejście Rady.

Wciąż uważamy, że podwyżki są mało realne.

Wczoraj prezes Belka ponowił swoją antyobniżkową retorykę, mówił także o podwyżkach ale w trybie warunkowym. Coraz większa liczba członków RPP sygnalizuje zmianę nastawienia, co sugeruje że Rada istotnie zmieniła swoje stanowisko.

Reklama

Ostatnio w umiarkowanie jastrzębim tonie wypowiadał się Jerzy Hauser, Adam Glapiński, Anna Zielinska-Głębocka, dzisiaj jeszcze Andrzej Kaźmierczak. W grudniu swoją ostrożność w kwestii obniżek wyraził również Andrzej Bratkowski. Można założyć, że Andrzej Rzońca jest jeszcze bardziej jastrzębio nastawiony niż Jerzy Hauser który podobnie jak prezes Belka w trybie warunkowym mówił o podwyżkach.

Naszym zdaniem tak liczne sygnały ze strony RPP sugerują ryzyko po wyższej stronie dla naszych oczekiwań zakładających niezmienione stopy w 1poł12 roku oraz obniżkę w 2poł12 roku, niemniej jednak pozostajemy przy opinii że stopy pozostaną one bez zmian w 1połowie roku. Podwyżka w lutym jest mało realna, w marcu Rada będzie miała nową projekcję, ale ona także nie powinna być wystarczająco mocnym argumentem. Prezes Belka i większość w Radzie będzie wolała poczekać na kolejne miesiące, które mogą być już mniej zakłócone przez anomalia pogodowe i powinny pokazać już słabszą produkcję.

Naszym zdaniem niektóre komponenty indeksów wyprzedzających które bazują na danych a nie odczuciach przedsiębiorstw (np. relacja nowych zamówień i zapasów) sugerują spowolnienie produkcji od lutego (w styczniu produkcja może być jeszcze mocna z uwagi na łagodną zimę), chociaż patrząc na odczyty Ifo i PMI dla Niemiec oraz Eurolandu widać, że spowolnienie w 1kw12 roku powinno być płytsze od oczekiwań.

Cześć pracy za RPP może wykonać mocniejszy złoty, jeżeli tylko skuteczność LTRO nie zostanie zniweczona przez takie scenariusze jak bankructwo Grecji czy brak wystarczających postępów we wdrażaniu quasi-unii fiskalnej na poziomie paneuropejskim. Dlatego też uważamy że słabsze dane produkcyjne, oraz niższa inflacja i mocniejszy złoty powstrzymają Radę od zmiany stóp w 1poł12 roku.

Retoryka NBP pozostaje w zupełnym kontraście z miękkimi sygnałami z Fed. Amerykański bank centralny wprowadził duże zmiany, zaczął publikować projekcję stóp, rozwinął swoją jakościową ocenę ilościowego rozluźniania polityki pieniężnej (wielkości bilansu) oraz wprowadził cel inflacyjny oprócz już istniejącego celu w postaci stabilizowania stopy bezrobocia.

Ogólne wrażenie po posiedzeniu Fed jest takie, że Fed wysłał miękki sygnał pomimo iż rentowności 10-letnich papierów były już rekordowo niskie. Nowa komunikacja może być kolejnym narzędziem wpływania na te stopy co sugerują o wciąż bardzo akomodacyjnym nastawieniu Fed i znalazło przełożenie we wzroście euro/dolar z 1,30 do 1,3115 po Fedzie. Fakt iż ECB jest równie agresywny w zwiększaniu swojego bilansu co Fed powoduje że zwyżka euro/dolar może być ograniczona do 1,3160/1,3200.

Jastrzębie sygnały ze strony RPP

oraz wyższy euro/dolar pomogły złotemu umocnić się o kolejne 4-5 figur, z 4,2900 wczoraj pod koniec dnia do 4,2550 dzisiaj. Bardziej jastrzębia Rada w kontekście jeszcze bardziej gołębio nastawionego Fed i ECB które rozluźnia ilościowo przez LTRO, oraz w połączeniu z wciąż wysoką premią za ryzyko wycenioną w kursie euro/złoty będą pomagać złotemu.

Dzisiejsze minutes z posiedzenia w styczniu może nieco pokazać że nawet któryś z członków zgłosił wniosek o podwyżkę. Krótkie IRS-y wzrosły po komentarzach prezesa, ale obligacje pozostają znacznie bardziej odporne. Powinno następować dalsze relatywne umocnienie obligacji wobec IRS-ów.

INGBank
Dowiedz się więcej na temat: strasz | straszenie | prezes NBP | pomaganie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »