Kursy walut: Złoty przebił kolejny poziom
W czwartek, ok. godziny 9.43 kurs EUR/PLN wynosi 4,6164, w kilka minut wzrósł o ponad 0,7 proc. z poziomu 4,575, a USD/PLN rośnie do 3,755 z 3,747.
Na rynku walutowym słabość dolara nie ustaje, a kurs głównej pary walutowej powoli dobija do 1.23. USD/JPY spada do 103, a GBP/USD wychodzi na nowe szczyty powyżej 1.36.
W gronie G10 tradycyjnie najlepiej radzą sobie waluty antypodów. Kurs AUDUSD dobił do niewidzianego od początku 2018 roku poziomu 0.77, podobnie jak NZD/USD, który jest już powyżej 0.72.
Widać, że w obliczu nadziei związanych z odbudową gospodarczą w przyszłym roku, inwestorzy stronią od amerykańskiej waluty, a jej wartość jest najniższa od dwóch i pół roku.
Złoty w dniu wczorajszym zaliczył pokaźną przecenę, mimo słabości dolara, a kurs EUR/ PLN a chwilowo dotarł nawet do 4.61, po tym jak pojawiły się ze strony szefa NBP komentarze otwierające możliwość cięcia stóp procentowych w pierwszym kwartale 2021 roku.
Po grudniowej interwencji walutowej widać wyraźnie, że bank centralny negatywnie w końcówce roku oddziałuje na kurs złotego.
Na koniec 2020 r niewiele można się też spodziewać po rynku surowcowym, gdzie złoto konsoliduje się poniżej poziomu 1900 USD za uncję, a ropa w przypadku odmiany WTI powyżej 48 USD za baryłkę.
W tym ostatnim przypadku nic nie zmieniły nawet wczorajsze dane amerykańskiego Departamentu Energii, które wskazały na silniejszy od oczekiwań spadek zapasów ropy, bo aż o 6.1 mln baryłek, podczas gdy raport API wskazał na spadek o 4.8 ml baryłek, a mediana prognoz wskazywała na zmniejszenie poziomu zapasów ropy w USA o 2.1 mln baryłek.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.
Przy uporczywej tendencji do aprecjacji PLN trzeba byłoby bardzo poważnie rozważyć cięcie stóp procentowych - powiedziała PAP Biznes członkini RPP Grażyna Ancyparowicz. Jej zdaniem obniżki byłyby możliwe, gdyby interwencje walutowe NBP okazały się mało skuteczne. Dodała, że materiały analityczne Rady wskazują na konieczność utrzymywania słabszego złotego.
"W tej chwili mamy taki wybór - albo kurs złotego wróci do optymalnego poziomu w okolicach 4,50/EUR lub wyżej, albo NBP będzie musiał dalej podejmować działania. Trzeba podkreślić, że interwencje walutowe to domena zarządu i Rada nie ma takich kompetencji.
Natomiast jeśli PLN będzie dalej się umacniał, to albo zarząd będzie podejmował stosowne kroki, by utrzymać kurs w ryzach na pożądanym poziomie, albo - jeżeli to okaże się za mało skuteczne - trzeba będzie pójść dalej z obniżkami stóp, a być może nawet trzeba będzie ściąć stopy i równolegle stosować interwencje. Innego wyjścia nie widzę, bo innych instrumentów standardowych nie mamy, a w Polsce nie można wdrożyć instrumentów typu TLTRO, które stosuje EBC" - powiedziała Ancyparowicz.
- Gdyby się okazało, że mamy uporczywą tendencję do aprecjacji złotego, to będzie trzeba bardzo poważnie rozważyć konieczność cięcia stóp. Te instrumenty - interwencje i obniżki stóp - są jednocześnie komplementarne, ponieważ stosujemy je równolegle, i substytucyjne, ponieważ gdy mamy bardzo niskie stopy, to złoty powinien się osłabić - dodała.
We wtorek wieczorem prezes NBP Adam Glapiński w zapowiedzi wywiadu dla "Obserwatora Finansowego" powiedział, że choć obecny poziom stóp procentowych jest właściwy i najlepiej odpowiada obecnej sytuacji, to jednak w pierwszym kwartale następnego roku możliwe jest dalsze obniżenie stóp.
Trwa wielka loteria na 20-lecie Interii!
Weź udział i wygraj! Każdego dnia czeka ponad 20 000 złotych - kliknij i sprawdź
Loteria w Interii | ||||
Chcę
1 LOS
ZA 3,69 zł
|
Zwiększam
szanse i chcę 10 LOSÓW
ZA 14,76 zł
zamiast 36,90 zł |
Chcę
mega bonus 100 LOSÓW
ZA 47,97 zł
zamiast 369 zł |
||
- - - - - -