Jaka przyszłości dla franka?

W niedzielę w wywiadzie dla gazety NZZ, szef Banku Centralnego Szwajcarii (SNB) Philip Hildebrand przyznał, że SNB gotowy jest podjąć dalsze kroki mające na celu osłabienie franka.

1.Zapowiedź kolejnych interwencji?

Stałoby się tak, jeżeli perspektywy gospodarcze uległyby dalszemu pogorszeniu, lub zagrożenie deflacją przyjęłoby realne kształty. W tym kontekście warto skupić się na dzisiejszym odczycie inflacji w ujęciu konsumenckim, zwłaszcza, że ryzyko "ujemnej" inflacji zaczyna nam się materializować... To może mieć fatalne skutki dla szwajcarskiej gospodarki - dla rynku kluczowe jest jednak to, że taki odczyt może przyspieszyć moment podniesienia w górę przez SNB minimalnego limitu wymiany EUR/CHF, który wynosi obecnie 1,20.

Reklama
Inflacja CPI Szwajcaria- październik 2011 r.
Odczyt	Prognoza	Poprzednio
-0,1% m/m	0,2% m/m	0,3% m/m
-0,1% r/r	0,2% m/m	0,5% r/r

2.Kiedy pójdzie w górę obecny limit dla EUR/CHF?

Raczej nie prędko...

To pytanie inwestorzy zadają niemal każdego dnia, po tym jak 6 września b.r. SNB nieoczekiwanie ustalił minimalny limit wymiany EUR/CHF na 1,20 - wtedy znacznie powyżej rynkowych notowań - a w towarzyszącym temu posunięciu komunikacie, przyznał, że kurs franka i tak pozostaje za mocny i bank centralny będzie podejmował stosowne działania. To był wyraźny sygnał, że na barierze 1,20 się nie skończy. Zresztą o konieczności jej podniesienia nieustannie mówią zarówno przedstawiciele szwajcarskiego lobby biznesowego, czy też ekonomiści.

Kilka dni temu Gerold Buehrer przewodniczący Szwajcarskiego Lobby ekonomicznego ogłosił, że zrównoważonym poziomem wymiany franka byłoby 1.30 - 1.40 za euro. Według oficjela BLE stworzyłoby to odpowiednie warunki dla firm i w konsekwencji umożliwiłoby powrót na ścieżkę rozwoju gospodarki.

W podobnym tonie w ostatnich tygodniach wypowiadał się też szwajcarski minister gospodarki - Johann Schneider Ammann. Z kolei zdaniem byłego wiceprezesa SNB, Niklausa Blattnera "dopóki nie ma katastrofy w strefie euro, która mogłaby nagle zwiększyć atrakcyjność franka jako safe-haven, notowania (EUR/CHF) powinny kierować się w stronę 1,25". Problem w tym, że sytuacja w strefie euro znów zaczyna się pogarszać. Powrót obaw o Grecję był pretekstem umocnienia się franka na przestrzeni ostatnich tygodni, ale prawdziwym problemem mogą stać się dopiero Włochy. Warto będzie też zerkać na rozwój wypadków wokół Iranu - ewentualny atak militarny automatycznie umocniłby franka, jako walutę "safe haven".

Analiza Techniczna:

Kurs dotarł do granicy trendu spadkowego z grudnia 2009r. Po wyjściu z rozszerzającej się formacji klina zwyżkującego kurs osiągnął minimum na poziomie 1.2131 CHF, skąd nastąpił gwałtowny ruch w górę za sprawą weekendowego komentarza oficjela z SNB.

Z punktu widzenia technicznego kurs może jeszcze wzrosnąć do 1.2450, gdzie powinien napotkać kontrę ze strony podaży. Z uwagi na otoczenie makroekonomiczne bardziej prawdopodobnym wydaje się wzrost awersji do ryzyka wraz z rozwojem sytuacji we Włoszech i w konsekwencji ponowny ruch w kierunku 1.21 oraz test czujności SNB.

Konrad Ryczko

Marek Rogalski

Analitycy DM BOŚ

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: jacy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »