Polacy tłumnie ruszyli do marketów budowlanych. Kwarantanna czasem domowych remontów?

Jak wynika z analizy Inquiry, Polacy zignorowali prośby o pozostanie w domach i odłożenie na później zakupów innych niż pierwszej potrzeby. Okazuje się, że już po ogłoszeniu stanu zagrożenia epidemicznego przez rząd Polacy... ruszyli do marketów budowlanych - podaje serwis wiadomoscihandlowe.pl.

Przedstawiciele agencji badawczej wskazują, że na tym zbiorowym szaleństwie (wynikającym m.in. z zamknięcia przez rząd wielu innych sklepów w drodze rozporządzenia ministra zdrowia) skorzystały szczególnie sieci Castorama i OBI, co pokazują dane z badania kondycji marki (YouGov BrandIndex). Obie sieci zanotowały znaczny wzrost, jeśli chodzi o odsetek klientów.

- Tłok, ścisk i kolejki nie sprzyjają jednak komfortowym zakupom, co w efekcie dla części sieci spowodowało wzrost opinii negatywnych, również w aspekcie rozważania zakupów w przyszłości - komentuje Izabella Żernicka, business development manager w Inquiry.

Reklama

- Zwiększenie zakupów w sklepach DIY będzie miało więc krótkotrwały charakter, a długoterminowo może mieć wręcz niepożądane skutki dla wizerunku marek - dodaje.

Badanie YouGov BrandIndex realizowane jest metodą CAWI w sposób ciągły na reprezentatywnej próbie 700 dorosłych Polaków miesięcznie i obejmuje 16 wskaźników monitorujących kondycję marki.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019

wiadomoscihandlowe.pl
Dowiedz się więcej na temat: sklepy | handel | remonty | koronawirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »