Amerykański rynek pracy pod presją. Bezrobocie najwyższe od półtora roku
W sierpniu w Stanach Zjednoczonych powstało 187 tysięcy nowych miejsc pracy. Tak wynika z opublikowanych w piątek danych amerykańskiego Biura Statystyki Pracy (BLS). Liczba nowych etatów okazała się wyższa od oczekiwań analityków. Ale wzrosła za to stopa bezrobocia, do najwyższego poziomu od półtora roku.
Według najnowszego odczytu w USA w sierpniu w sektorze pozarolniczym przybyło 187 tys. nowych etatów. Analitycy spodziewali się, że liczba nowych miejsc pracy wyniesie 170 tysięcy. Stopa bezrobocia wzrosła za to do 3,8 procent.
Liczba bezrobotnych zwiększyła się o ponad pół miliona (514 tys.) i wyniosła 6,4 mln osób. To gorszy wynik niż w sierpniu 2022 roku, kiedy bezrobotnych było 6 mln, a stopa bezrobocia wynosiła 3,7 procent. Jednocześnie bezrobocie znalazło się na najwyższym poziomie od lutego 2022 roku i wyniosło 3,8 proc.
Wzrost liczby etatów o 187 tys. jest mniejszy od średniej z ostatnich 12 miesięcy - podaje BLS. Wynosi ona 271 tysięcy nowych miejsc pracy miesięcznie.
Jeśli chodzi o wynagrodzenia, nadal rosły, ale wolniej - w sierpniu wzrost przeciętnej stawki godzinowej wyniósł 8 centów, co oznacza wzrost o 0,2 proc. w ujęciu miesięcznym i 4,3 proc. w ujęciu rocznym. Inflacja w USA jest na poziomie 3,2 proc.
Piątkowy odczyt BLS może być ważnym przyczynkiem do kolejnej decyzji o stopach procentowych w USA. Federalny Komitet ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC) zbierze się w dniach 19-20 września. Będzie to pierwsze decyzyjne posiedzenie po wakacjach.
Już w lipcu analitycy wskazywali, że dane o liczbie nowych miejsc pracy mogą mieć wpływ na decyzję Fed. W lipcu bezrobocie w USA nieoczekiwanie spadło z 3,6 do 3,5 proc. - wynikało z poprzedniego odczytu. Liczba nowych miejsc pracy wzrosła jednak mniej niż wynosił konsensus. Analitycy spodziewali się wzrostu o 200 tys. etatów. Tymczasem miejsc pracy przybyło 187 tysięcy.
Jednak mimo słabnącego tempa, rynek pracy w USA wciąż ma się dobrze - wskazywali w lipcu komentatorzy. Stopa bezrobocia pozostaje na poziomie takim, jak przed pandemią - od marca do lipca waha się między 3,4 a 3,7 proc., podało BLS. Jednocześnie rosną też płace - przeciętna stawka godzinowa w lipcu 2023 roku była o 0,4 proc. wyższa niż w czerwcu i o 4,4 proc. wyższa niż lipcu 2022 roku.
"Utrzymujący się popyt na pracę wraz z utrzymującym się wzrostem płac mógłby jednak sygnalizować, że gospodarka nie zwalnia i tym samym dać powód Fed do utrzymania jastrzębiej polityki monetarnej"- komentowali ekonomiści po poprzednim odczycie.
Teraz jednak ekonomiści polskich banków wskazują, że dane mogą skłonić Fed do zakończenia cyklu podwyżek.
"Jednoznacznie słabe dane z amerykańskiego rynku pracy: zatrudnienie systematycznie wytraca impet, płace rozczarowują, stopa bezrobocia skoczyła o 0,3 pkt. proc. Rynek pozbywa się ostatnich złudzeń co do kontynuacji podwyżek stóp Fed" - napisali analitycy banku Pekao.
