Znowu po mocnej stronie parytetu

Początek ostatniego tygodnia nie był szczególnie udany dla naszej waluty. Odchylnie złotego od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 1 proc. po jego słabej stronie. Nasza waluta tak tania była ostatnio na początku grudnia zeszłego roku.

Początek ostatniego tygodnia nie był szczególnie udany dla naszej waluty. Odchylnie złotego od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 1 proc. po jego słabej stronie. Nasza waluta tak tania była ostatnio na początku grudnia zeszłego roku.

Cena dolara wzrosła do 3,8260 i była najwyższa od ponad miesiąca. Cena euro zwyżkowała do 4,7440. Na rynku panowała bardzo nerwowa atmosfera związana przede wszystkim z napiętą sytuacją na krajowej scenie politycznej. Inwestorzy z niepokojem śledzili wszystkie doniesienia dotyczące niepewnego poparcia dla programu oszczędnościowego Jerzego Hausnera (w piątek 16 stycznia Leszek Miller nie wykluczył rezygnacji z zajmowanego stanowiska w przypadku gdyby plan ten został odrzucony) i możliwych zmian w rządzie oraz klubie SLD.

Potem na rynek powrócił dobry sentyment dla naszej waluty. Wartość złotego przeszła na mocną stronę parytetu w piątek, sięgając nawet poziomu 1,45 proc. Wraz z silnym wzrostem kursu EUR/USD cena dolara spadła do 3,6660. W dół do 4,6950 poszła także cena wspólnej waluty. Inwestorzy personalne zmiany na scenie politycznej odebrali pozytywnie. W poniedziałek doszło do dymisji szefa klubu parlamentarnego SLD Jerzego Jaskierni. Jego stanowisko przejął Krzysztof Janik, który dotychczas piastował fotel ministra spraw wewnętrznych i administracji. Na miejsce Janika premier powołał Józefa Oleksego. Nowy minister otrzymał także tekę wicepremiera. W środę swoją rezygnację złożył minister skarbu Piotr Czyżewski. Do czasu powołania nowego szefa tego resortu premier powierzył jego obowiązki Jerzemu Hausnerowi. Zmiany na górze sprawiły, że powróciły również nadzieje, co do tego, że rozwiązania mające na celu zmniejszenie wydatków budżetowych proponowane przez wicepremiera ds. gospodarczych uda się wprowadzić w życie. We wtorek Leszek Miller powiedział, że jest przekonany o tym, że plan Hausnera zostanie przyjęty na przyszłotygodniowym posiedzeniu rządu. Tego samego Rada Ministrów zapoznała się z wynikami publicznej debaty nad propozycjami wicepremiera ds. gospodarczych. Jerzy Hausner, jak to sam ujął, uzyskał "chłodne przyzwolenie, aby program w sposób konsekwentny przeprowadzać".

Reklama

Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę posiedzeniu, zgodnie z oczekiwaniami rynku, nie zmieniła poziomu stóp procentowych i utrzymała neutralne nastawienie w prowadzonej polityce monetarnej. Rada podkreśliła, że szybki wzrost gospodarczy i kłopoty z wdrożeniem plan Hausnera mogą zagrażać stabilizacji inflacji na niskim poziomie. Leszek Balcerowicz, szef NBP i RPP wezwał do przyjęcia programu wicepremiera ds. gospodarczych.

Rekomendacje

Najbliższe dni będą bardzo ważne dla naszej waluty. W sobotę 25 stycznia spotyka się Rada Krajowa SLD. Wydaje się, że program Jerzego Hausnera powinien uzyskać jej poparcie. We wtorek 27 stycznia planem wiceministra ds. gospodarczych zajmie się rząd. Tu także istnieje bardzo duża szansa na jego przyjęcie. W takich warunkach powinno nastąpić dalsze wzmocnienie złotego. W związku z bardzo nerwową atmosferą na rynku EUR/USD rozsądne wydaje się zajęcie długich pozycji w naszej walucie do koszyka. W piątek 30 stycznia NBP poda dane o bilansie płatniczym za grudzień. Zdaniem analityków deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniesie 230 mln euro.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: SLD | parytety | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »