Wzrasta napięcie na rynku USD/JPY

Po silnym rajdzie byków w górę na rynku eurodolara, nastąpiło odwrócenie sytuacji. Inwestorzy przystąpili do realizacji zysków, niwelując jednocześnie wypracowaną wcześniej zwyżkę. Najbliższe godziny handlu dadzą odpowiedź na pytanie, czy deprecjacja euro przeciągnie się w czasie, czy nastąpi odbicie. Bykom będą pomagały wsparcia w okolicy 1,3660 - 1,3700. Ta strefa musi zostać obroniona, jeżeli na parkiecie mają jeszcze wystąpić wzrosty do 1,3800. W przeciwnym razie możliwy jest zjazd w dłuższej perspektywie do 1,3540.

Po silnym rajdzie byków w górę na rynku eurodolara, nastąpiło odwrócenie sytuacji. Inwestorzy przystąpili do realizacji zysków, niwelując jednocześnie wypracowaną wcześniej zwyżkę. Najbliższe godziny handlu dadzą odpowiedź na pytanie, czy deprecjacja euro przeciągnie się w czasie, czy nastąpi odbicie. Bykom będą pomagały wsparcia w okolicy 1,3660 - 1,3700. Ta strefa musi zostać obroniona, jeżeli na parkiecie mają jeszcze wystąpić wzrosty do 1,3800. W przeciwnym razie możliwy jest zjazd w dłuższej perspektywie do 1,3540.

Z kolei na rynku funt dolar materializacji uległ wariant wzrostowy. Jest to już kolejny silny impuls w górę, jednak skala wzrostu uległa już zmniejszeniu. Motorem do wzrostów były dane makro, w tym niespodziewany, najsilniejszy od 1997 r., spadek liczby osób ubiegających się o zasiłki dla bezrobotnych z Wielkiej Brytanii. Również dzisiaj możliwa jest zwyżka kursu, jednak ryzyko angażowania się po długiej stronie rynku jest duże. W związku z tym inwestorzy powinni spodziewać się raczej korekty związanej z realizacją zysku, niż kolejnej fali wzrostowej. Dopóki znajdujemy się na d wsparciem - 1,5280, dopóty należy oczekiwać wzrostu do 1,5380. W przypadku przełamania wsparcia(1,5280), spadki mogą sięgnąć do 1,5210 i w dalszej perspektywie do 1,5090.

Reklama

Napięcie z dnia na dzień coraz bardziej wzrasta. Tak można opisać sytuację, jaka kształtuje się od kilku dni na rynku dolar jen. Zakres notowań ulega coraz większemu zawężeniu, co świadczy o tym, że finalizacja figury nastąpi w najbliższym czasie. Obecnie "szorujemy podłogę" i niedźwiedzie szykują się do ataku. Przełamanie wsparcia - 90,00, będzie oznaczać zjazd kursu w rejon 89,60. Jednak dopóki znajdujemy się nad poziomem 90,00, dopóty należy zakładać wzrost w rejon 90,70 i w dalszej perspektywie do 91,10.

Krzysztof Wańczyk

inwestycje.pl
Dowiedz się więcej na temat: zjazd | napięcie | inwestorzy | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »