Wczoraj RPP, dziś EBC. Czy nastąpi zmiana układu sił na wykresie?
Główna para walutowa po wczorajszym osłabieniu i przebiciu poziomu 1,30, dziś rano konsoliduje się nieco wyżej na poziomie 1,3011. Obecnie jednak aktywność inwestorów jest nieduża, a zmienność kursu niewielka. Patrząc na wykres, widzimy, że taka sytuacja faworyzuje stronę podażową, bo każde pogorszenie nastrojów może skutkować dalszym umacnianiem dolara. Pierwszym mocniejszym wsparciem są okolice 1,2890.
Wczoraj wieczorem poznaliśmy raport Fed o stanie amerykańskiej gospodarki, czyli popularną Beżową Księgę. Po jej publikacji możemy powiedzieć, że aktywność amerykańskiej gospodarki w ostatnich miesiącach nieco się poprawiła, wzrosła też w skromnym tempie produkcja, a w niektórych dystryktach zanotowano zwiększenie popytu na niektóre produkty przemysłu.
Podczas dzisiejszej sesji czeka nas kilka istotnych wydarzeń. O 12:00 pojawią się dane dotyczące zamówień w przemyśle w Niemczech. O 13:45 poznamy decyzje ECB ws. stóp procentowych, a o 14:30 odbędzie się konferencja prasowa po posiedzeniu ECB. Na koniec, tradycyjnie (jak co czwartek) poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy, czyli liczbę nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Dziś rano główne pary walutowe są wyceniane na 4,1456, jeśli chodzi o parę EUR/PLN i 3,1896 PLN, jeśli mówimy o parze USD/PLN. Jesteśmy świadkami zwiększonej zmienności złotego. Jest to normalne po wczorajszym mocnym wzroście kursu, po przypomnijmy zaskakującej obniżce stóp przez RPP.
Przypomnijmy, że wczoraj Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na obniżyć stopy o 50 pb. Następnie poznaliśmy komunikat po posiedzeniu Rady, którego wydźwięk pozostaje jednoznaczny: koniec cyklu obniżek stóp procentowych, chyba że nastąpią jakieś niespodziewane sytuacje.
Podsumowując, od listopada byliśmy świadkami pięciu obniżek, łącznie o 150 pb. Od czwartku referencyjna stopa procentowa wynosić będzie 3,25 proc. i jest to najniższy wynik w historii.
Dziś ze względu na brak doniesień z rodzimego rynku, złoty będzie uzależniony od nastrojów globalnych oraz kwotowań głównej pary walutowej.
Michał Palenciuk
