Waluty: Wiceprezes NBP wspiera złotego
- NBP na przełomie roku może dokonać operacji repo oraz swapów na parze euro-złoty, o ile będzie popyt ze strony banków - poinformował we wtorek PAP Witold Koziński, wiceprezes NBP. Dodał, że operacja swap jest "mniej pewna".
- Będziemy sondować w grudniu banki. Na razie wymieniliśmy tylko uwagi, że prawdopodobnie taka potrzeba będzie, ale jeżeli ten popyt będzie słaby, to nie zrobimy tej operacji, a jeżeli będzie jakaś większa potrzeba, to tak. Swap jest mniej pewny, dlatego, że banki powinny już dawać radę sobie same, udzielały już kredytów w euro. To jest taka mocno pomocowa operacja. Jeśli chodzi o złote, to nie powinno być większych trudności, ale pod warunkiem, że będzie chętna jakaś grupa banków - powiedział PAP Koziński.
W ubiegłym tygodniu Koziński poinformował, że na przełomie roku NBP może dokonać operacji repo, czyli udzielić bankom pożyczek zabezpieczonych papierami wartościowymi. Dodał, że możliwe są także operacje swapowe na parze euro-złoty.
Koziński poinformował, że NBP "w bliskim okresie" doda obligacje denominowane w dolarze amerykański, franku szwajcarskim i jenie do listy akceptowanych aktywów w transakcjach zabezpieczonych. "Te prace są już mocno zaawansowane. Myślę, że to wejdzie w życie w bliskim okresie" - powiedział wiceprezes NBP.
W ubiegłym tygodniu Stowarzyszenia Rynków Finansowych ACI Polska poinformowało, że NBP finalizuje prace nad możliwością dodania obligacji RP denominowanych w USD, CHF i JPY do listy akceptowanych aktywów w transakcjach zabezpieczonych.
_ _ _ _ _
- Kluczowym czynnikiem kształtującym nastroje na rynkach finansowych we wtorek będą doniesienia dotyczące kryzysu zadłużeniowego w strefie euro i USA - uważają ekonomiści. Ich zdaniem przełamanie ostatniego lokalnego szczytu EUR-PLN w okolicach 4,46 otwiera drogę do wzrostów do powyżej 4,50, a powrót w okolice 4,40 wydaje się mało prawdopodobny.
- Podobnie jak w dniu wczorajszym kluczowym czynnikiem kształtującym nastroje na rynkach finansowych będą doniesienia dotyczące kryzysu zadłużeniowego w strefie euro i USA. Jeżeli ze strony decydentów po obu stronach Atlantyku nie pojawią się sygnały o gotowości do podjęcia zdecydowanych działań w walce z nadmiernym zadłużeniem, to możemy być świadkami kolejnego dnia wzrostu awersji do ryzyka, spadków na giełdach i odpływu kapitału w kierunku bezpiecznych aktywów.
Nie można jednak wykluczyć, że po ostatnich spadkach nastąpi dziś przejściowe odbicie indeksów giełdowych. Tak czy inaczej, przełamanie ostatniego lokalnego szczytu EUR-PLN w okolicach 4,46 otwiera drogę do wzrostów do powyżej 4,50, a powrót w okolice 4,40 wydaje się mało prawdopodobny - napisano w porannym biuletynie BPH.
"Krajowe dane o inflacji bazowej nie będą miały większego znaczenia dla rynku, podobnie jak dane o wynikach finansowych przedsiębiorstw w okresie I-III kw. 2011 r., które mają historyczny charakter" - dodano.
We wtorek o 14.00 NBP poda dane o inflacji bazowej w październiku. Zdaniem analityków banku kurs złotego będzie kluczowym czynnikiem dla rynku długu.
"Jeżeli będzie się realizował scenariusz dalszego wzrostu EUR-PLN to wciąż będziemy świadkami presji na wzrost rentowności polskich papierów skarbowych. Ewentualny wzrost EUR-PLN w kierunku 4,50, będzie zapewne sygnałem do dalszych wzrostów rentowności w skali ok. 5 pb" - napisano w biuletynie.
wtorek poniedz. poniedz. 10.00 16.00 9.25 EUR/PLN 4,4448 4,4559 4,4336 USD/PLN 3,2830 3,3128 3,2923 EUR/USD 1,3533 1,3448 1,3465 OK0114 4,73 4,76 4,72 PS0416 5,10 5,13 5,08 DS1021 5,81 5,83 5,78