Świąteczna atmosfera na rynku walutowym
Świąteczna atmosfera udzieliła się także rynkowi walutowemu. Euro podrożało rano do 1,41 USD, ale po południu oklapło z powrotem poniżej 1,40. Odbicie po wcześniejszej korekcie (dość intensywnej) było więc marne, a ponieważ okres mamy taki jaki mamy, wypada oczekiwać, że niewiele będzie się działo już do końca roku.
U nas dolar odrobił poranne straty drożejąc do 2,94 PLN, podobnie jak euro, które wróciło do 4,11 PLN i frank, który podrożał do 2,684 PLN, a więc o 4 grosze w porównaniu do porannego minimum. Jutro decyzja RPP, ale rynek spodziewa się obniżki o 50 pkt bazowych, więc niespodzianki wpływającej na kurs złotego raczej nie będzie. Chyba, że RPP wstrzyma się z decyzjami, albo cięcie będzie od razu głębsze. Ale to mało prawdopodobny scenariusz.
Emil Szweda