Polityka na pierwszym planie
O 8.30 euro kosztowało 3,9150 zł, a dolar 3,26 zł. Rano zaciekawienie inwestorów wywołał komentarz Cezarego Mecha z PiS, który ma szanse na tekę ministra finansów.
RYNEK KRAJOWY
Stwierdził on m.in. że stopy procentowe w Polsce (4,5 proc.) powinny być na poziomie strefy euro (2 proc.). Kandydat na szefa resortu finansów nie powinien się chyba od razu narażać władzom monetarnym... Do ok. 10.00 było spokojnie, kursy głównych walut oscylowały przy poziomie otwarcia, wtedy na rynek dotarł komunikat, że Ministerstwo Finansów zamierza w październiku wymienić część dolarów pozyskanych z emisji obligacji na złote bezpośrednio na rynku. Oznaczało to szybki ruch do 3,8870 dla EUR/PLN i 3,2310 dla USD/PLN, które wyznaczyły dzienne minima. Po co MF chce dodatkowo wzmacniać złotego? W kolejnych godzinach nasza waluta minimalnie osłabła, a uczestnicy rynku poznali rządowy projekt budżetu na 2006 r. (deficyt budżetowy 3,3 proc. PKB, wzrost gospodarczy w wysokości 4,3 proc., inflacja 1,5 proc.). Nerwowość wywołały z kolei deklaracje liderów PiS dotyczące kandydata tej partii na premiera i autopoprawki do projektu budżetu.
O godz. 16.10 euro kosztowało 3,9050, a dolar 3,2520 zł.
Krótkoterminowa prognoza
We wtorek rozpoczęło się posiedzenie RPP. Rynek prognozuje pozostawienie stóp bez zmian, w oczekiwaniu na szczegóły programu nowego rządu. Obniżka o 25 pkt oznaczałaby kredyt zaufania dla nowej władzy. Kurs euro powinien poruszać się w przedziale 3,8850 - 3,9250