Nieoczekiwany spadek eurodolara

Środa 15 sierpnia była w Polsce dniem wolnym, ale oczywiście na międzynarodowym rynku handel toczył się przez cały czas.

Środa 15 sierpnia była w Polsce dniem wolnym, ale oczywiście na międzynarodowym rynku handel toczył się przez cały czas.

Uwagę z pewnością przyciąga to, co wydarzyło się wczoraj po godzinie 10:00. Oto wykres EUR/USD, oscylujący od dobrych kilkunastu godzin w okolicach linii 1,2325, a nawet wyżej, nagle osunął się aż do 1,2275. Tąpnięcie trwało nie dłużej niż godzinę, pojawiły się więc spekulacje na temat tego, co się stało. Rynki obiegła m.in. plotka o tym, że to szwajcarski bank centralny sprzedał sporą ilość euro w zamian za dolary. Trudno określić, na ile ta informacja jest wiarygodna, ale bardzo możliwe, że taki skok był spowodowany zagraniem na bardzo dużą skalę ze strony jednego mocnego gracza. Zarazem spadek zaczął się z okolic oporu na 1,2330, mogło być to więc zmasowane zamykanie pozycji na tej linii. W każdym razie warto zwrócić uwagę na fakt, że stało się to jeszcze na długo przed wczorajszymi publikacjami makroekonomicznymi, które pojawiły się dopiero po 14:00. Co się tyczy tych ostatnich, to bardzo rozczarował indeks NY Empire State, który wyniósł -5,85 pkt., choć spodziewano się 6,5 pkt. (po ostatnim wyniku 7,39 pkt.). Produkcja przemysłowa (w relacji miesięcznej) nieznacznie przekroczyła prognozę (wynik 0,6 proc. m/m, gdy liczono na 0,5 proc. m/m), okazała się jednak sporo lepsza od rezultatu za czerwiec (0,1 proc. m/m). Inflacja CPI w USA za lipiec (1,4 proc. r/r) okazała się niższa od prognozy (1,6 proc. r/r) i poprzedniego odczytu (1,7 proc. r/r). W obliczu sporego spadku indeksu NY Empire State wypada jednak uznać te dane za niejednoznaczne, a być może nawet słabe.

Reklama

W nocy ze środy na czwartek wykres eurodolara podskoczył nieco ponad linię 1,23, jednak próba powrotu nie udała się i kwadrans po ósmej rano notujemy 1,2264. Wydaje się, że poważniejszym wsparciem będzie linia 1,2260. Wpływ na sytuację mogą mieć dzisiejsze dane, te jednak opublikowane zostaną dopiero o 14:30, dotyczą bowiem USA (rynek nieruchomości i rynek pracy). W ostatnim czasie dużo mówiło się o tym, że słabe dane przekładają się na wzrost kursu w nadziei na QE3, pytanie jednak, czy zasada "im gorzej, tym lepiej" zadziała na poziomach, na których się znaleźliśmy.

Wąskie gardło

Rzut oka na czterogodzinny wykres pary EUR/PLN uwidacznia nam, że już od 10 sierpnia znajdujemy się w wąskiej konsolidacji pomiędzy 4,07 a 4,10, przy czym obszar ten okazałby się jeszcze węższy, gdybyśmy pominęli krótkotrwałe i niewielkie wychylenia wykresu. Obecny kurs to 4,0830. Podobną sytuację obserwujemy na parze USD/PLN, gdzie od 10 sierpnia nie udało się znacząco zejść poniżej wsparcia na 3,30, ani też przebić się przez strefę oporu pomiędzy 3,3250 a 3,33. Obecnie trwa kolejna próba sforsowania górnych ograniczeń i kurs wynosi 3,3268.

Patowa sytuacja wynika zapewne z równoważenia się rozmaitych czynników - z jednej strony dane makroekonomiczne (z Polski i świata) nie są zupełnie przygnębiające, spada też rentowność obligacji (polskich, hiszpańskich, włoskich), z drugiej zaś kryzys cały czas jest faktem, podobnie jak brak konkretnych działań i doniesień od polityków. Ewentualne dalsze dobre dane teoretycznie mogą zwiększać chęć podejmowania przez inwestorów dalszych inwestycji w ryzykowne aktywa, jak polski złoty. Przynajmniej w krótkim okresie.

Co nas dzisiaj czeka?

O godzinie 11:00 poznamy odczyty dla strefy euro, dotyczący inflacji HICP. Przewiduje się, że w dalszym ciągu jej poziom wyniesie 2,4 proc. r/r. W relacji miesięcznej prognoza przewiduje -0,5 proc. m/m przy poprzednim wyniku -0,1 proc. m/m.

O 14:30 dane z rynku nieruchomości i rynku pracy USA. Liczba pozwoleń na budowę domów w lipcu ma (wg prognoz) wynieść 770 tys., poprzednio było to 760 tys. Prognoza dla liczby rozpoczętych w lipcu budów to 757 tys. (poprzednio 760 tys.). Przewiduje się także 365 tys. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych za ostatni tydzień. Poprzednio było ich 361 tys.

O 16:00 publikacja indeksu Fed z Filadelfii za sierpień. Prognoza: -5 pkt., poprzedni wynik: -12,9 pkt.

Adam Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: oczekiwania | cały | waluty | Środa. | środa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »