Narodowy Bank Szwajcarii zacznie podwyższać stopy!

Ludzie szukają bezpiecznych przystani, a szwajcarski frank jest zastępcą niemieckiej marki - mówi strateg walutowy w Lloyds TSB Bank Adrian Schmidt.

Wrześniowe minimum nie zdołały w grudniu powstrzymać przeceny euro/frank. Po przełamaniu w poprzednim tygodniu, tworzonego przez wspomniane minimum wsparcia na 1,2764, para ta wyznaczyła nowe historyczne rekordy słabości euro w relacji do szwajcarskiej waluty. Dziś zostały one poprawione.

Przed południem kurs euro/frank wyznaczył historyczny dołek na poziomie 1,27. Gdyby próbować znaleźć jakieś historyczne zależności, wiążące ostatnią falę przeceny euro/frank z silnym falowaniem kursu, jakie trwa już od maja br., to należałoby oczekiwać pogłębienia spadków i ich przedłużenia przynajmniej do końca roku. Następnie mogłaby rozpocząć się nowa fala wzrostów, która wyniosłaby kurs w okolice linii trendu spadkowego poprowadzonej po korpusach dziennych świec. Teraz tworzy ona opór powyżej poziomu 1,35. Jednak pod koniec lutego, gdy mogłoby dojść do jej testowania, będzie to już poziom wyraźnie niższy (1,33).

Reklama

Euro traci w relacji do szwajcarskiego franka na fali obaw o perspektywy krajów peryferyjnych Strefy Euro. Ustanie lub wyraźne zmniejszeni tych obaw, będzie też sygnałem do trwalszej zmiany tendencji.

Nie jest to jedyny czynnik.

Nie bez znaczenia są też oczekiwania co do terminu pierwszych podwyżek stóp procentowych. Rynek prognozuje, że na początku II połowy 2011 roku Narodowy Bank Szwajcarii zacznie podwyższać stopy procentowe, które na koniec roku wzrosną do 0,75% z obecnych 0,25%. Pierwsza podwyżka ze strony Europejskiego Banku Centralnego (o 25 punktów bazowych), oczekiwana jest w IV kwartale 2011 roku. Przy czym, z uwagi na trwający kryzys fiskalny, termin ten może jeszcze nieco odsunąć się w czasie.

O godzinie 12:38 kurs euro/frank testował poziom 1,2710.

Marcin R. Kiepas

marcin.kiepas@xtb.pl

X-Trade Brokers DM S.A.

- - - - -

Kurs szwajcarskiego franka wzrósł w poniedziałek na rynku międzybankowym w Zurychu do rekordowych 1,2693 za euro wobec 1,2698 wcześniej - podają dilerzy.

W Europie pogarsza się kryzys zadłużenia, a to wspiera szwajcarską walutę - od początku tego roku umocniła się ona wobec euro o 16,6 proc.

- Ludzie szukają bezpiecznych przystani, a szwajcarski frank jest zastępcą niemieckiej marki - mówi strateg walutowy w Lloyds TSB Bank Adrian Schmidt.

- Obawy o kraje z peryferiów strefy euro nie mijają, a jeśli rynek wpadnie w panikę to bardzo możliwe, że zobaczymy 1,20 franka za euro - dodaje.

Schmidt przypomina, że w ciągu niecałego roku frank umocnił się do 1,27 z 1,50 za euro. (PAP)

Sprawdź bieżące notowania walut na stronach Biznes INTERIA.PL

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: frank szwajcarski | bank | kryzys | Lloyds | przeceny | strefy | rynek | bańki | Szukają
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »