Na rynku walutowym relatywny spokój

Poniedziałkowa sesja na głównej parze przyniosła istotne z punktu widzenia analizy technicznej wydarzenie dla byków. Inwestorom udało się po raz kolejny obronić poziom 1,43, który zaczyna być coraz poważniejszym zagrożeniem dla dalszego umacniania dolara.

Poniedziałkowa sesja na głównej parze przyniosła istotne z punktu widzenia analizy technicznej wydarzenie dla byków. Inwestorom udało się po raz kolejny obronić poziom 1,43, który zaczyna być coraz poważniejszym zagrożeniem dla dalszego umacniania dolara.

W efekcie po porannych spadkach obserwowaliśmy silne odbicie, które doprowadziło kurs w okolice 1,4375. Tutaj siła popytu się wyczerpała, ponieważ brakowało jakichkolwiek impulsów zewnętrznych, które wsparłyby ten ruch. Trudno bowiem traktować wzrosty giełd europejskich o ok. 1% za mocny argument dla byków. Ostatecznie kurs EUR/USD znalazł się pod koniec sesji europejskiej na poziomie 1,4350.

Stabilny złoty

Sytuacja na złotym była spokojniejsza niż na EUR/USD. Szczególnie para EUR/PLN pozostawała praktycznie w pobliżu swojego poziomu otwarcia, czyli okolic 4,1810. Natomiast para USD/PLN podlegała nieco większej zmienności, ale ogólnie rzecz biorąc również dzisiejsza sesja nie wniosła nic nowego. Jutro być może pojawią się nieco większe zmiany ze względu na publikacje makro, ale jeśli okażą się być zgodne z prognozami, to nie wpłyną raczej na ogólną sytuację. Na koniec sesji europejskiej kurs EUR/PLN wynosi 4,1853, a USD/PLN 2,9195.

Reklama

Dariusz Pilich

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: spokój
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »