Miller wspiera złotego

Podczas wtorkowej sesji nasza waluta zdołała się nieco wzmocnić. W związku ze wzrostem kursu EUR/USD aprecjacja złotego była widoczna jedynie w przypadku ceny dolara. Kurs USD/PLN spadł z 3,8185 do 3,7700.

Podczas wtorkowej sesji nasza waluta zdołała się nieco wzmocnić. W związku ze wzrostem kursu EUR/USD aprecjacja złotego była widoczna jedynie w przypadku ceny dolara. Kurs USD/PLN spadł z 3,8185 do 3,7700.

Cena euro do złotego ulegała w ciągu dnia wahaniom w przedziale 4,7145 - 4,7460. Początek handlu wcale nie wskazywał jednak na to, że tego dnia to właśnie złoty może być górą. W pierwszych godzinach odchylenie naszej waluty od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 1 proc. po jego słabej stronie. Nasza waluta tak tania była ostatnio na początku grudnia. Potem było już lepiej. Złoty powrócił chwilowo nawet w okolice parytetu.

Uczestnicy rynku pozytywnie przyjęli informację wicepremiera ds. gospodarczych o tym, że w trakcie posiedzenia klubu SLD większość posłów wyraziła poparcie dla jego programu. W trakcie tego spotkania doszło do dymisji szefa klubu parlamentarnego tej partii Jerzego Jaskierni. Jego stanowisko przejął Krzysztof Janik, który dotychczas piastował fotel ministra spraw wewnętrznych i administracji. Rynek zareagował zakupami polskiej waluty jednak przede wszystkim na wtorkowe słowa premiera. Leszek Miller powiedział, że jest przekonany o tym, że plan Hausnera zostanie przyjęty na przyszłotygodniowym posiedzeniu rządu. Zaznaczył on jednak, że sobotnia debata w SLD podczas spotkania Rady Krajowej tej partii będzie "trudna i twarda". O dużym prawdopodobieństwie przyjęcia przez rząd programu oszczędnościowego mówił również jego autor. Drugim czynnikiem wzmacniającym naszą walutę była zapowiedź ministra skarbu Piotra Czyżewskiego o podjęciu "na dniach" decyzji o sprzedaży ok. 4 proc. akcji Telekomunikacji Polskiej. Nabywcą walorów tej spółki będzie najprawdopodobniej France Telecom.

Reklama

O godz. 16:00 GUS podał, że w grudniu produkcja przemysłowa zwyżkowała o 1,8 proc. (m/m) oraz o 13,9 proc. (r./r.). Na rynku oczekiwano wzrostu w skali rocznej o 12,5 proc. Urząd poinformował również, że ceny produkcji sprzedanej przemysłu w tym samym miesiącu wzrosły o 0,1 proc. (m/m) i o 3,7 proc. (r./r.). Dane były zgodne z prognozami.

O godz. 16.43 jeden dolar wyceniany był na 3,7710 złotego, a jedno euro na 4,7390 złotego (odchyl. +0,51 proc.).

Krótkoterminowa prognoza

We wtorek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Oczekuje się, że poziom stóp procentowych pozostanie niezmieniony. Na krajowym rynku walutowym nadal panuje bardzo nerwowa atmosfera i nie zanosi się na to, aby w najbliższych dniach sytuacja ta uległa większej zmianie.

WGI Dom Maklerski SA
Dowiedz się więcej na temat: dolar | Millerowie | waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »