Kolejna próba domknięcia luki hossy
Wczorajszego dnia WIG20 otworzył się z 30-sto punktową luką. Inwestorom jednak nie udało się wykorzystać okazji do wzrostów i po godzinie 14:00 indeks zaczął tracić. Zamknięcie miało miejsce na poziomie 3675 pkt, po raz kolejny zbliżyliśmy się do poziomu wsparcia 3660 pkt, którego przełamanie zamknęłoby lukę hossy z 19 września. Ostatecznie indeks pod koniec sesji tracił 0,54%.
Pozostałe europejskie parkiety zakończyły dzień znacznie lepiej od Warszawy. Londyński FTSE 100 wzrósł o 0,80%, podobnie CAC 40, węgierski BUX 1,30% na plusie.
Giełda w USA również zakończyła dzień na zielono. Dow Jones wzrósł o 0,30% natomiast S&P 500 0,40%.
Wczorajszy dzień był dowodem na to, iż GPW nie musi zawsze podążać za światowymi parkietami. Początek sesji dawał nadzieje na wzrosty ku ostatnim szczytom w dalszej części dnia. Jednakże pomimo pozytywnego zamknięcia środowej sesji w USA, oraz wzrostach w Azji i zwyżkującej Europie, WIG20 spadał pod własnym ciężarem. Zbliżył się przez to ponownie do bardzo ważnego poziomu 3660 pkt. Przy panujących dobrych nastrojach na świecie, przebicie go będzie raczej ciężkim zadaniem dla niedźwiedzi. Jeśli jednak poziom ten pęknie, będzie to wyraźny sygnał do sprzedaży.
Sesja azjatycka kończy się dosyć neutralnie. Nikkei 225 traci 0,30%, chiński Hang Seng 0,40% na plusie, podobnie Australia All Ord 0,60%
Wczorajszy dzień na GPW pokazał słabość rynku, dlatego nawet jeśli do głosu dojdą dziś kupujący wzrosty powinny być raczej umiarkowane.
Bliskość poziomu 3660 pkt daje ciekawą okazję do zajęcia pozycji. Po jego przełamaniu wchodząc w krótką pozycje, potencjalny zysk to co najmniej 100 pkt. Strata z kolei powinna zostać ograniczona w razie powrotu powyżej 3660 pkt.
Dzisiejszego dnia na rynek napłynie dużo istotnych danych, z ważniejszych o 14:30 w USA podany zostanie wskaźnik inflacyjny PCE Core w sierpniu w porównaniu do zeszłego miesiąca. Poprzednio wynosił on 0,1%, prognozuje się wzrost do 0,2%.
O 15:45 podany zostanie indeks Chicago PMI we wrzeniu, poprzednio 53,8 pkt, prognoza 53,3 pkt.
Tomasz Madej
TMS Brokers
