Gorąco na rynku funta

Dzień dzisiejszy zgodnie z oczekiwaniami miał raczej spokojny przebieg, choć trzeba zwrócić uwagę na powrót zwiększonej podaży amerykańskiej waluty, która podbiła kurs eurodolara z rejonu 1,58 w okolice 1,5940.

Dzień dzisiejszy zgodnie z oczekiwaniami miał raczej spokojny przebieg, choć trzeba zwrócić uwagę na powrót zwiększonej podaży amerykańskiej waluty, która podbiła kurs eurodolara z rejonu 1,58 w okolice 1,5940.

Czynnikami, które w największym stopniu przyczyniły się do wyprzedaży dolara były: sytuacja na rynku ropy, kwartalne wyniki Bank of America oraz raczej jastrzębie wypowiedzi członków EBC.

Początek tygodnia na rynku krajowym upłynął pod dyktando wzmożonej ostrożności oraz sytuacji na rynku EURUSD. Opublikowane pod koniec ubiegłego tygodnia dane na temat sytuacji w przemyśle podkopały nieco zaufanie, jakim inwestorzy darzyli polską gospodarkę, gdyż spadek dynamiki produkcji przemysłowej do poziomu 0,9% r/r mocno kontrastuje z przekonaniem o silnych jej fundamentach. Jedna publikacja to jednak zbyt mało, by mówić o załamaniu się gospodarki, jednak inwestorzy wyczulili się na złe informacje i obecnie oczekują na jutrzejsze dane makro, których wyniki zadecydują o ich nastrojach w najbliższym czasie. Oczekiwanie na jutrzejsze dane widać było po przebiegu handlu i względnie stabilnej złotówce.

Reklama

Najciekawszy przebieg miała dziś sesja na rynkach funta, który znajdował się dziś pod decydującym wpływem informacji na temat interwencji rządowej w sektorze finansowym. Władze Anglii postanowiły nie dopuścić do powtórzenia się kryzysu, który w ostatnim czasie dotknął USA, dlatego postanowiły ustabilizować nieco rynek długu opartego na należnościach kredytowych. W tym celu opracowany został program wymiany należności, w ramach którego władze UK przejmują od banków instrumenty typu MBS, CDO itp., a w zamian oferują tym instytucjom bezpieczne papiery skarbowe. Pierwsze doniesienia o tego typu interwencji pomogły funtowi pod koniec ubiegłego tygodnia, jednak dość szybko zniknął optymizm inwestorów i w dniu dzisiejszym funt oddał sporą część z tego, co zyskała w końcówce ubiegłego tygodnia.

Jutro powinniśmy być świadkami większej aktywności inwestorów, co na rynku krajowym gwarantują publikacje inflacji netto, dynamiki sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia. Szeroki rynek z kolei będzie czekał na wyniki z amerykańskiego rynku nieruchomości, jednak jasna sytuacja w tym sektorze gospodarki USA skłania raczej do powściągliwości w odniesieniu do prognozowanej skali wahań wartości dolara.

Krzysztof Gąska

FMC Management

www.fmcm.pl

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: gorąco | funt brytyjski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »