Gdzie jest dno?

W tym tygodniu, to co najważniejsze wydarzy się w pierwszych dwóch dniach. Choć ostatni tydzień pokazał, że nigdy nie można wykluczyć, że stanie się coś nieoczekiwanego, z punktu widzenia danych makroekonomicznych od środy inwestorzy będą mogli szykować się do Świąt. Kluczowe będzie posiedzenie Fed

W tym tygodniu, to co najważniejsze wydarzy się w pierwszych dwóch dniach. Choć ostatni tydzień pokazał, że nigdy nie można wykluczyć, że stanie się coś nieoczekiwanego, z punktu widzenia danych makroekonomicznych od środy inwestorzy będą mogli szykować się do Świąt. Kluczowe będzie posiedzenie Fed

Ostatni tydzień pokazał jak znaczącym czynnikiem na rynkach finansowych jest niepewność. Wydarzenia takie jak zapowiedź akcji zwiększania płynności przez Fed, komentarz agencji S&P o bliskim końcu kryzysu, czy wreszcie piątkowe zaskoczenie ze strony Bear Stearns, który musiał posiłkować się finansowaniem z banku centralnego, miały kluczowy wpływ na wyceny rynkowe. W tym momencie można sobie zadać pytanie ile prawdy było w czwartkowych zapowiedziach agencji ratingowej, iż większość odpisów banków jest już za nami. Coraz łatwiej o analogie z początkiem dekady po upadku Enronu. Mimo zamieszania z Bear Stearns może okazać się, iż agencja wcale nie rozmija się z prawdą, jednak nawet jeśli tak jest rynkom potrzeba minimum kilku miesięcy spokoju i systematycznej poprawy wyników ze strony banków aby uwierzyć w trwałe zażeganie kryzysu.

Reklama

Pierwsze godziny nowego tygodnia wskazują, że idziemy w dokładnie odwrotnym kierunku. Piątkowa akcja nie pomogła bankowi Bearn Stearns, który za 240 mln zostanie kupiony przez JP Morgan. To mniej więcej wartość większego banku spółdzielczego w Polsce, a mówimy tu o piątym co do wielkości banku inwestycyjnym w USA. Przez weekend jednak klienci wycofali z banku 17 mld USD i przejęcie było w zasadzie jedynym wyjściem innym niż bankructwo. Dodatkowo Fed obniżył stopę dyskontową o 25 bp (do 3,25%) i zapowiedział gotowość pożyczania pieniędzy bezpośrednio bankom, co jest krokiem dalej w porównaniu z zapowiadaną tydzień temu akcją. Rynki byajmniej nie zareagowały entuzjastycznie, choć pewnie mogło być gorzej. Giełdy w Azji tracą po 4%, zaś notowania dolara wskazują, iż mamy do czynienia z obawami o stabilność całego systemu finansowego w USA.

W tym tygodniu, to co najważniejsze wydarzy się w pierwszych dwóch dniach. Choć ostatni tydzień pokazał, że nigdy nie można wykluczyć, że stanie się coś nieoczekiwanego, z punktu widzenia danych makroekonomicznych od środy inwestorzy będą mogli szykować się do Świąt. Kluczowe będzie posiedzenie Fed (decyzja we wtorek o 19.15), na którym stopy powinny zostać obniżone o 75 bp, choć obecnie niczego nie można wykluczyć. Wcześniej w USA podane będą dane o z rynku budownictwa mieszkaniowego i cenach producentów (wtorek) i saldo obrotów na rachunku bieżącym za czwarty kwartał 2007 (dziś, rynek oczekuje deficytu na poziomie 184,5 mld USD wobec 178,5 mld w trzecim kwartale).

Dziś w USA także dane o produkcji przemysłowej i wskaźnik aktywności w rejonie Nowego Jorku. W pierwszym przypadku po wzroście produkcji o 0,1% m/m w styczniu rynek oczekuje analogicznego spadku w lutym, a także spadku stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych do 81,3%. W czwartek podany zostanie wskaźnik aktywności w rejonie Filadelfii i oczekuje się dalszego spadku aktywności (konsensus to ?24 pkt.).

W Europie mamy dane o cenach konsumenta i sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii oraz bilans handlowy (środa) i wstępne odczyty marcowych wskaźników aktywności PMI za marzec (czwartek) w strefie euro. W Polsce już dziś podane będą dane z rynku pracy. Można oczekiwać wzrostu zatrudnienia o 5,8-6,0% r/r i wynagrodzeń o ok. 11% r/r.

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: co najważniejsze | inwestorzy | Fed | posiedzenie | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »