Flaga na wykresie EUR/USD
We wtorek na giełdach akcji w USA indeksy rosły, chociaż powodów do zwyżki było naprawdę niewiele. Inwestorzy są przekonani, że na przełomie roku jeszcze dużo zarobią, a funduszom nie zależy na obniżaniu cen akcji za to zależy im, by na koniec roku wykazać duże zyski.
Koniec roku zwiększa optymizm inwestorów
Opublikowane w środę dane o amerykańskim PKB za trzeci kwartał (wzrost o 4 proc. - oczekiwano 3,9 proc.) nie wywarły wpływu na rynki finansowe. Od początku było mało prawdopodobne, żeby, po dwóch przybliżeniach, trzecie zaskoczyło inwestorów. Po ostatnich dużych wahaniach na rynku ropy istotny może być raport z 16.30 - zapasy ropy w USA. Gdyby po jego publikacji nastąpił duży ruch ceny ropy, to pozostałe rynki też zareagują. Im droższa ropa tym gorzej dla akcji i dla dolara. Generalnie jednak, na dwa dni przed Wigilią, kiedy giełdy w olbrzymiej większości nie pracują, trudno oczekiwać wyraźnych ruchów.
O godz. 16.05 jedno euro kosztowało 1,3380 dolara, a jeden dolar wyceniany był na 104,15 jena.
Krótkoterminowa prognoza
W czwartek na rynek napłynie bardzo dużo amerykańskich danych makro. Można zakładać, że w USA od połowy sesji niewiele będzie się już działo. Gdyby jednak większość danych była korzystna dla byków to trudno oczekiwać, żeby w atmosferze kończącego się roku tego nie wykorzystano. Najbardziej istotne wydają się zamówienia na dobra trwałego użytku, wydatki Amerykanów i raport o sprzedaży nowych domów. Teoretycznie również indeks nastroju Uniwersytetu Michigan może wpłynąć na rynki. Jest to druga weryfikacja, a poza tym wszyscy zakładają, że w końcu roku nastroje musiały się poprawić. Oczywiście im większe zamówienia i wydatki tym lepiej dla dolara i akcji. Po dużym spadku ilości rozpoczętych budów domów specjalną uwagę należy zwrócić na dane o sprzedaży nowych domów. Gdyby i te dane były złe, trzeba już myśleć o pękaniu balonu spekulacyjnego na rynku nieruchomości, a to dla gospodarki byłoby niezwykle niekorzystne.
Prowzrostowa flaga na wykresie EUR/USD daje więcej szans bykom, ale ciągle nie jest to jedyne możliwe rozwiązanie. W dalszym ciągu twarde wsparcie jest na 1,305 USD, a takim oporem jest 1,3467 USD.
Piotr Kuczyński
Marek Węgrzanowski