Fed wskaże kierunek

Podczas wczorajszej sesji na rynkach obserwowaliśmy dalszy spadek awersji do ryzyka, który kontynuowany jest również dzisiaj. Najlepiej obrazuje go dość znaczna obniżka wartości japońskiego jena. Dzięki takim tendencjom ponownie zyskała polska waluta.

Podczas wczorajszej sesji na rynkach obserwowaliśmy dalszy spadek awersji do ryzyka, który kontynuowany jest również dzisiaj. Najlepiej obrazuje go dość znaczna obniżka wartości japońskiego jena. Dzięki takim tendencjom ponownie zyskała polska waluta.

Kurs USD/PLN trwale przebił dolne ograniczenie ostatniego kanału konsolidacji, znajdujące się na poziomie 2,44. Ruch ten otworzył kursowi tej pary walutowej drogę w kierunku 2,40. O godz. 9.00 za dolara płacono 2,42 zł, a to prawdopodobnie jeszcze nie koniec spadków wartości tej waluty wyrażanej w złotym. Dalszemu obniżeniu uległ także kurs EUR/PLN. W przypadku tej pary walutowej również został przebity kluczowy poziom - 3,58, który przez ostatnie 2 dni minionego tygodnia był skutecznym wsparciem. Obecnie najbliższym ograniczeniem wydaje się być wartość 3,55 i to do niej w kolejnych dniach będzie zmierzał kurs EUR/PLN.

Reklama

Dzisiaj nie poznamy żadnych istotnych danych makroekonomicznych z Polski. Natomiast już jutro zostanie przedstawiony bilans płatniczy. Jednak dużo bardziej istotne dla notowań rodzimej waluty będą prawdopodobnie czwartkowe doniesienia na temat inflacji konsumenckiej (CPI). Dane te mogą dodatkowo wesprzeć obserwowany ostatnio silny proces aprecjacji polskiej waluty i umożliwić kursom USD/PLN oraz EUR/PLN osiągnięcie wspomnianych wyżej poziomów. Wzrost wartości złotego zostanie dodatkowo wzmocniony możliwym dalszym spadkiem awersji do ryzyka na rynkach światowych, który może zostać wywołany dzisiejszą decyzją przedstawicieli amerykańskiego banku centralnego o obniżce stóp procentowych w USA.

Poniedziałkowa sesja była kolejną, która przyniosła osłabienie amerykańskiej waluty. Kurs EUR/USD po odbiciu od ważnego wsparcia na poziomie 1,4520 powrócił do swojego wzrostowego trendu. Spadki wartości dolara przyśpieszyły w ostatnich dniach ze względu na rosnące oczekiwania inwestorów na obniżkę stóp procentowych przez FED. Obecne szacunki dają 100% szans na obniżkę o 25 punków i prawie 30% na redukcję o 50 punktów. Tak wysokie oczekiwania mogą spowodować duże rozczarowanie w przypadku gdyby decyzja była inna. Wydaje się jednak, że sytuacja gospodarki w USA zmusi FED do obniżenia kosztu pieniądza. Inwestorzy oczekiwać będą także na komunikat po decyzji, ale wydźwięk komunikatu może nie mieć tym razem dużej wagi. Już po ostatnim posiedzeniu Ben Bernanke sugerował, że nie będzie więcej obniżek. Jeśli pomimo to dzisiaj zdecyduje się na taki krok oznaczać to będzie, że dość szybko zmienia zdanie.

Dzisiejsza sesja wskaże nam prawdopodobnie kierunek zmian w okresie do końca tego roku. Jeśli inwestorzy po posiedzeniu FED nadal będą wyprzedawać amerykańską walutę może to oznaczać grę na formację podwójnego dnia i dalsze dynamiczne wzrosty kursu. Jeśli jednak nastąpi realizacja zysków i kurs na kolejnych sesjach spadłby poniżej wspomnianego wsparcia 1,4520 to czeka nas prawdopodobnie większa korekta.

Na dzisiejszej sesji poznamy także z USA dane na temat zapasów w hurtowniach oraz z indeks ZEW z Niemiec. Naszym zdaniem dolar będzie dziś nadal tracił na wartości.

Tomasz Regulski

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: polska waluta | kierunek | Fed | USA | waluty | wskazania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »