Eudorolar wystrzelił do poziomu 1,36

Dzisiejsze poruszanie się kursu eurodolara jest mieszanką tego, co dzieje się w Europie i w Stanach Zjednoczonych. A dzieje się sporo - w USA wciąż trwa impas polityczny, podczas gdy w strefie euro uwagę przyciąga przede wszystkim decyzja EBC ws. stóp procentowych i następująca po niej konferencja, a także głosowanie w sprawie wotum zaufania dla włoskiego rządu.

Dzisiejsze poruszanie się kursu eurodolara jest mieszanką tego, co dzieje się w Europie i w Stanach Zjednoczonych. A dzieje się sporo - w USA wciąż trwa impas polityczny, podczas gdy w strefie euro uwagę przyciąga przede wszystkim decyzja EBC ws. stóp procentowych i następująca po niej konferencja, a także głosowanie w sprawie wotum zaufania dla włoskiego rządu.

Zamieszanie polityczne w Stanach Zjednoczonych ma negatywny wpływ na wartość dolara. Amerykańska waluta wyraźnie osłabia się względem pozostałych głównych światowych walut, w tym euro, japońskiego jena, funta brytyjskiego oraz franka szwajcarskiego.

Jeśli impas w USA będzie się przedłużał, to prawdopodobnie będzie to nadal szkodziło dolarowi. Przede wszystkim, sytuacja ta tworzy niepewność co do przyszłości amerykańskiej polityki monetarnej - ze względu na government shutdown zaburzona została publikacja danych makroekonomicznych z USA, które mogły dawać więcej wskazówek w sprawie potencjalnego ograniczania QE3. Brak porozumienia wśród amerykańskich polityków sam w sobie doprowadził jednak do zwiększania się prawdopodobieństwa odkładania w czasie ograniczania programu skupu aktywów przez Fed. Każdy dzień "zamknięcia rządu" sporo bowiem kosztuje - jak wyliczyła spółka IHS Inc., każdy dzień shutdown oznacza obniżenie PKB o co najmniej 300 mln USD.

Reklama

Z kolei w Europie zwyżkom notowań eurodolara sprzyja wotum zaufania dla rządu Enrico Letty, które dzisiaj przegłosowane zostało we włoskim Senacie. Wprawdzie debata nad wnioskiem o wotum zaufania dopiero się rozpocznie w niższej izbie włoskiego parlamentu, jednak ma być ona już tylko formalnością ze względu na przewagę w niej Partii Demokratycznej. Wprawdzie jednocześnie pojawiły się gołębie słowa Mario Draghiego na konferencji po posiedzeniu ECB, jednak nie były one niespodzianką na rynku. Ponadto, prezes EBC nie wypowiedział się jednoznacznie o kolejnym LTRO, przypominając, że jest to jedynie jeden z możliwych instrumentów polityki pieniężnej, spośród tych rozważanych przez bank.

Amerykańskie kłopoty i uspokojenie nastrojów w strefie euro doprowadziły do silnego wystrzału notowań EUR/USD w górę do okolic 1,36. Tym samym, pokonane zostały maksima z ostatnich kilku dni. Najbliższym istotnym poziomem oporu jest teraz rejon 1,37, jednak na razie na rynku panuje duża zmienność i możliwe jest jeszcze odreagowanie dynamicznego ruchu z ostatnich godzin.

Dorota Sierakowska

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: waluty | wystrzelił
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »