Dziś ważą się losy euro!
Przywódcy krajów strefy euro, rozważają utworzenie nowego funduszu stabilizacyjnego, którego gwarantem byłby Międzynarodowy Fundusz Walutowy - informuje niemiecki dziennik "Die Welt".
Zdaniem gazety w nowy fundusz mogą zaangażować się także Stany Zjednoczone. Zgodnie z propozycjami do których dotarła gazeta, państwa unii walutowej przekazałyby Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu kilkaset miliardów euro.
Ze środków tych miałby zostać utworzony nowy fundusz stabilizacyjny dla zagrożonych bankructwem krajów eurolandu. Jako przykład stawiane są fundusze organizowane w latach siedemdziesiątych dla krajów dotkniętych kryzysem naftowym. "Die Welt" podkreśla, że zaangażowanie w projekt Międzynarodowego Fundusz Walutowego pozwoli na ominięcie niektórych zapisów europejskich traktatów.
Te zabraniają bowiem bezpośredniego finansowania deficytów przez banki centralne. Pomysł utworzenia nowego funduszu może być częścią szerszego planu ratowania strefy euro jaki omawiają dziś w Paryżu Angela Merkel i Nicolas Sarkozy. Prawdopodobnie o tej sprawie będzie też rozmawiał amerykański sekretarz skarbu Timothy Geithner podczas zaplanowanej na ten tydzień wizyty w Europie.
Prasa Francuska prasa jest zgodna co do tego, że dzisiejsze spotkanie Angeli Merkel z Nicolasem Sarkozym w Paryżu, ma decydujące znaczenie dla przyszłości euro. Media podkreślają zgodność między Francją a Niemcami co do głównych zasad, ale i różnice co do szczegółów.
Popularny dziennik Le Parisien, podziela opinię większości mediów francuskich, iż jest to szczególnie istotny tydzień dla przyszłości wspólnej waluty.
Gazeta stawia kilka pytań, które nurtują francuską opinię publiczną, a przede wszystkim to, w jaki sposób zapewnić państwu francuskiemu suwerenność finansową i gospodarczą w obliczu nacisków Berlina, które nad Sekwaną są interpretowane jako zamach na niezależność Francji. Media podkreślają odmienny sposób widzenia rozwiązania kryzysu euro przez Berlin i Paryż. Merkel, co zaznacza prawicowe Le Figaro, zdecydowanie odrzuca możliwość wypuszczenia na rynek euroobligacji, które pozwoliłyby na spłacenie części zadłużenia państw strefy wspólnej waluty.
Ta sama gazeta stwierdza, że tym razem to nie Francja czy inne państwa europejskie są przedmiotem krytyki, ale właśnie Berlin za jego sztywną postawę w tej sprawie. Cytowana jest wypowiedź byłego socjaldemokratycznego kanclerza dzisiaj 92 letniego Helmuta Schmidta, który uważa, że Merkel izoluje Niemcy na arenie europejskiej.