Dobre sygnały z sektorów przemysłu, USDJPY w kierunku południowym
Piątkowe dane makro ze Strefy Euro, Chin i USA nie rozczarowały. Aktywność przemysłu w dwóch pierwszych gospodarkach nie zmieniła się w stosunku do maja, a sytuacja w USA poprawiła się. Nie wiadomo jednak, na jak długo. Niepokoi rozdźwięk między ISM a Chicago PMI.
Zgodnie z oczekiwaniami wypadły odczyty PMI dla Chin (według HSBC) oraz dla Strefy Euro, które wyniosły odpowiednio 50,1 i 52. Znaczną poprawę zasygnalizował analogiczny dla USA indeks ISM - wynik 55,3 wobec konsensusu 52 mógł zaskoczyć część inwestorów. Jednakże bardziej zaawansowani w analizie fundamentalnej uczestnicy rynku Forex mogli się spodziewać takiego wyniku.
Dzień wcześniej podobną niespodziankę sprawił indeks Chicago PMI, dość trafnie prognozujący kondycję amerykańskiego przemysłu. Dobry odczyt przemysłowego ISM może być tylko jednorazową niespodzianką. Za czerwcowy wynik odpowiada głównie silna zwyżka subindeksu dotyczącego zapasów, który wzrósł z 48,7 do 54,1. Zupełnie odwrotnie wypadły zapasy w chicagowskim wskaźniku. Spadek o 25% z 61,6 do 46,9 rodzi pytanie o to, jaki obraz przemysłu dostanie rynek za miesiąc.
Dolar słabnie dziś szósty dzień z rzędu. Wyjątku nie stanowi kurs dolara względem jena. Analiza techniczna wskazuje, że spadki USDJPY jeszcze się nie skończyły. W ujęciu tygodniowym kurs pozostaje poniżej zarówno 10-, jak i 40-okresowej przesuniętej średniej kroczącej. Ciągle aktualny pozostaje kwietniowy sygnał sprzedaży, wygenerowany przez oscylator CCI. Jeżeli aktualna fala spadków miałaby się zrównać z poprzednią z okresu 05.2010-03.2011, dolar w przyszłym roku mógłby się osłabić z 85,515 w kwietniu br. do 66,782 w przyszłym roku. Ciekawe, co na to Bank Japonii, dla którego poziom 80 stanowi nieprzekraczalną barierę.
Najważniejsze dane makro dla tej pary napłyną w piątek, kiedy poznamy raport non farm payrolls z amerykańskiego rynku pracy. Liczba miejsc pracy utworzonych w tamtejszej gospodarce w czerwcu nie powinna przekroczyć 100 tys. Ponadto, we wtorek opublikowane będą zamówienia na majowe dobra trwałego użytku (USA) i zarobki pracowników (Japonia). W środę poznamy raport ISM dla usług w USA, a czwartek upłynie pod znakiem raportu ADP, który służy jako prognoza payrollsów.
Bartosz Boniecki
Główny Ekonomista Alchemii Inwestowania