Czekamy na ZEW

Owszem, na eurodolarze dziś nad ranem utrzymują się pewne symptomy lekkiej korekty, tym niemniej jest on tak naprawdę od kilkunastu godzin poniżej poziomu 1,06. Linia ta została zresztą wczoraj tylko lekko naruszona. Na razie kurs to mniej więcej 1,0570. Trudno cokolwiek przesądzać na 100 procent (ale to zrozumiałe na rynku forex), niemniej nie wykluczamy realizacji scenariusza takiego jak po korekcie z 12 marca, tj. powrotu na południe.

Owszem, na eurodolarze dziś nad ranem utrzymują się pewne symptomy lekkiej korekty, tym niemniej jest on tak naprawdę od kilkunastu godzin poniżej poziomu 1,06. Linia ta została zresztą wczoraj tylko lekko naruszona. Na razie kurs to mniej więcej 1,0570. Trudno cokolwiek przesądzać na 100 procent (ale to zrozumiałe na rynku forex), niemniej nie wykluczamy realizacji scenariusza takiego jak po korekcie z 12 marca, tj. powrotu na południe.

Będzie to jednak tak naprawdę zależało od danych makro - oraz oczywiście od tego, jakie nastroje zapanują jutro w FOMC. Chodzi o to, czy gremium to będzie dalej posiłkować się dobrymi danymi z rynku pracy i jastrzębimi głosami Bullarda czy Fischera - czy też zlęknie się takich wiadomości jak np. relatywnie słabe wczorajsze dane o produkcji przemysłowej czy spadek indeksu NY Empire State. Faktem jest jednak, że "słowo się rzekło", tzn. ostatnie głosy nt. podwyżek, dobiegające z Fed, były dość ostre i nie będzie chyba tak łatwą, beztroską rzeczą wycofanie się z nich. Być może jednak komunikat będzie wyważony, bez rozstrzygnięć.

Reklama

Dziś ważny będzie o 11:00 indeks instytutu ZEW z Niemiec, prognoza jest solidna i zakłada wzrost z 53 pkt do 58,2 pkt. Poza tym równocześnie poznamy inflację HICP dla Strefy Euro, natomiast o 13:30 dane z USA o rynku nieruchomości (pozwolenia na budowę domów, rozpoczęte budowy).

EUR/PLN oscyluje dziś rano przy 4,1250, przy czym odrobinę niżej znalał lokalne wsparcie, które rozpoznać można też (z grubsza) na niektórych wykresach, zależnie od interwału. Innymi słowy, może się okazać, że teraz cykl zacznie się powtarzać, tzn. wykres podąży nieco na północ, w kierunku 4,14. Oczywiście pewien wpływ mogą mieć na to np. dane makro z godziny 14:00, tj. przeciętne wynagrodzenie i zatrudnienie. Jutro też poznamy polskie odczyty, mianowicie o produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej.

Na USD/PLN jest 3,9040. Wczorajsze dołki wypadły nieco poniżej 3,8840, tak naprawdę na więcej nie było siły z powodu układu na EUR/USD. Teraz lokalnym oporem mogą być okolice 3,92 - 3,9220.

Tomasz Witczak

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: ZEW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »