Cisza przed burzą?

Spokój giełd udzielił się też rynkom walutowym (a może odwrotnie?). Po niedawnych silnych emocjach nadszedł czas uspokojenia, a pytanie jakie zadaje się zwykle w takiej sytuacji, brzmi - czy to cisza przed burzą, czy też jest szansa na przedłużenie tego stanu?

Spokój giełd udzielił się też rynkom walutowym (a może odwrotnie?). Po niedawnych silnych emocjach nadszedł czas uspokojenia, a pytanie jakie zadaje się zwykle w takiej sytuacji, brzmi - czy to cisza przed burzą, czy też jest szansa na przedłużenie tego stanu?

Euro było wyceniane dziś na 1,362 USD, momentami o 0,3 centa wyżej. Flauta. Jen umocnił się dziś o 0,2 proc. do dolara i osłabił o 0,1 proc. do euro. Dzienna zmienność jena była najniższa od połowy lipca. Wtedy tak niska zmienność poprzedzała gwałtowne zmiany na rynku walutowym. Ale to nie znaczy, że tak samo musi być teraz.

Na koniec dnia dolar kosztował 2,798 PLN, euro 3,813 PLN, frank 2,316 PLN. Bez Amerykanów, rynek walutowy nie jest już tak ciekawy.

Łukasz Mickiewicz, Emil Szweda

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Reklama
Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: cisza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »