Belka nie przestraszył inwestorów

W II i III kwartale resort finansów deklaruje, że "nie będzie sprzedawał środków unijnych na rynku, tylko wymieniał je w większym stopniu w NBP", poinformował we wtorek posłów z komisji finansów, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP).

W II i III kwartale resort finansów deklaruje, że "nie będzie sprzedawał środków unijnych na rynku, tylko wymieniał je w większym stopniu w NBP", poinformował we wtorek posłów z komisji finansów, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP).

To zaskakujące oświadczenie Marka Belki praktycznie pozostało niezauważone na rynku walutowym. I to jest drugiej zaskoczeniu. Aktywność ministerstwa finansów na foreksie, które wg zeszłorocznych szacunków mogło wymienić w tym roku 17-18 mld EUR, był jednym z czynników przemawiających za umocnieniem złotego. Nie najważniejszym, ale również nie taki, który można zignorować.

O godzinie 18:30 kurs USD/PLN testował poziom 3,1795 zł wobec 3,1664 zł w poniedziałek na zamknięciu. Kurs EUR/PLN wzrósł natomiast do 4,1790 zł z 4,1733 zł. U źródeł dzisiejszego osłabienia polskiej waluty znalazła się realizacja zysków na europejskich giełdach oraz rynku eurodolara, dla której pretekstem stała się obniżka ratingów przez Moody's dla grupy państw europejskich oraz styczniowe dane o sprzedaży detalicznej w USA. Skala osłabienia złotego byłaby większa, gdyby nie zaskakująco dobry odczyt niemieckiego indeksu ZEW. W lutym wzrósł on do 5,4 pkt. z -21,6 pkt. w styczniu. Dane były nie tylko lepsze od prognoz (-12 pkt.), ale był to też najlepszy wynik od kwietnia 2011 roku.

Reklama

Jutro złoty będzie pozostawała pod wspólnym wpływem czynników globalnych i danych makroekonomicznych z Polski. Nastroje na świecie będą kształtowały publikacje wstępnych szacunków PKB dla Francji, Niemiec, Włoch i strefy euro, dane o produkcji przemysłowej w USA, oczekiwanie na publikację protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC oraz spekulacje przed telekonferencją ministrów finansów strefy euro ws. Grecji.

Wydarzeniem dnia na rodzimym podwórku będzie publikacja styczniowych danych o inflacji CPI. Główny Urząd Statystyczny opublikuje je o godzinie 14:00. Rynek szacuje, że roczna inflacja obniży się do 4,3 proc. z 4,6 proc. R/R w grudniu. Mniejszy spadek cen zwiększyłby obawy przed podwyżką stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Silniejszy spadek wywoła odwrotne oczekiwania.

Krótkoterminowa sytuacja techniczna na wykresach USD/PLN i EUR/PLN wskazuje na większe prawdopodobieństwo osłabienia złotego w najbliższych dniach, niż jego umocnienie. Ruch ten powinien korelować z realizacją zysków na giełdach i spadkiem EUR/USD.

Marcin R. Kiepas

Przedstawione w powyższym opracowaniu treści , sporządzone z najwyższą starannością i według najlepszej wiedzy autora, mają charakter wyłącznie informacyjny. Nie stanowią one porady inwestycyjnej, ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Dom Maklerski X-Trade Brokers S.A. nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie powyższych danych, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Transakcje na instrumentach inwestycyjnych, w szczególności instrumentach wykorzystujących dźwignię finansową zawsze związane są z ryzykiem i mogą w efekcie przynieść zyski oraz straty, przekraczające zaangażowany przez inwestora kapitał początkowy.

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: Belka | waluty | Belek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »