Atak gołębi

Kolejne komentarze członków RPP sugerują nieuchronność obniżki w listopadzie. Jerzy Hausner dewaguje nad tym czy osłabienie wzrostu będzie przejściowe i tak jak pokazują przewidywania NBP w 2poł13 nastąpi ożywienie gospodarcze, czy przeciwnie nastąpi dłuższy okres z niższym wzrostem gospodarczym. Jerzy Hausner uważa, że "prawdopodobieństwo dłuższego okresu niskiego wzrostu gospodarczego jest stosunkowo wysokie

Kolejne komentarze członków RPP sugerują nieuchronność obniżki w listopadzie. 
Jerzy Hausner dewaguje nad tym czy osłabienie wzrostu będzie przejściowe i tak jak pokazują przewidywania NBP w 2poł13 nastąpi ożywienie gospodarcze, czy przeciwnie nastąpi dłuższy okres z niższym wzrostem gospodarczym. Jerzy Hausner uważa, że "prawdopodobieństwo dłuższego okresu niskiego wzrostu gospodarczego jest stosunkowo wysokie

Nie widzę przekonujących możliwości szybkiego pobudzenia tego wzrostu przez wewnętrzną politykę gospodarczą. Nie bardzo widzę możliwość szybkiego pojawienia się ekspansji eksportowej. To skłaniałoby mnie do myślenia, że jesteśmy nastawieni na złagodzenie polityki pieniężnej." Tym bardziej więc dziwi decyzja o utrzymaniu stóp bez zmian na październikowym posiedzeniu. Wywiad potwierdza nasze obawy, że powodem takiej decyzji było oczekiwania na projekcje która miała dać legitymację do wycofania się z majowej podwyżki oraz bieżące słabsze dane o aktywości gospodarczej. Argument z projekcją jest o tyle słaby że Rada utrzymuje że projekcja nie jest jedyną przesłanką, inną są zapewnie bieżące dane, a powinny być oczekiwania co do rozwoju sytuacji gospodarczej.

Reklama

Nie dziwią opinie Andrzeja Bratkowskiego, który już w lipcu głosował za obniżką. W opublikowanym dzisiaj wywiadzie powiedział że oczekuje 75pb cięć do końca roku, oraz 100-125pb do końca. Przedstawił również pesymistyczne projekcje PKB, iż dynamika wzrostu spadnie do 1% w 4kw12 i 1kw13 roku, nasze oczekiwani są nieco wyższe (około 1,3-1,5%), ale również uważamy, że będzie to okres dużego spowolnienia gospodarczego którego głębokość zależy od dynamiki zapasów oraz spowolnienie inwestycji. Bratkowski opowiada się za serią szybkich cięć które mogą również osłabić PLN o 10-15% które "nie byłoby tragedią".

Scenariusz Bratkowskiego ma raczej małe szanse na poparcie w RPP. Istnieje ryzyko obniżki o 50pb w listopadzie, ale taka decyzja byłaby przyznaniem się Rady do błędnej podwyżki w maju i niepotrzebnego pozostawienia stóp bez zmian w październiku, dlatego trzymamy się scenariusza zakładającego cięcie o 25pb w listopadzie oraz 100pb w 9 mięsięcy.

Zagranicą pozytywne doniesienia w sprawie Grecji (ocena postępów reform powinna być na tyle pozytywna, aby Grecja dostała kolejną transzę pomocy) oraz Włoch (Berlusconi raczej zrezygnuje z kandydowania, są szanse na przedłużenie kandencji Montiego). Kluczowy dla sentymentu będzie jednak przyszłotygodniowy szczyt UE, gdzie przedmiotem rozmów mają być ustalenia ze szczytu z czerwca, istnieją obawy o rozmontowywanie podjętych danym decyzji (np. sprzeciw Niemiec dla wspólnego nadzoru europejskiego pod ECB), co może negatywnie ważyć na €/US$.

Wczoraj na polskim rynku papierów nastąpił niewielki wzrost rentowności, szczególnie w segmencie 5-10 lat, bez dopalacza w postaci zagranicznego popytu, niski poziom rentowności obligacji w stosunku do Wiborów powoduje że krajowi inwestorzy będą niechętnie podchodzić do obligacji. Złoty nieznacznie słabszy razem z niższym €/US$, nad wspólną walutą ciążą oczekiwania przed przyszłotygodniowym szczytem UE. Hiszpania nie poprosi o pomoc a kraje północy strefy euro mogą wycofywać się z ustaleń szczytu w czerwcu. €/US$ zmierza w kierunku 200 sesyjnej średniej na poziomie 1,2820, co razem z intensywnymi komentarzami odnośnie obniżek w Polsce powinno popchnąć €/PLN w okolice 4,1000-4,1100.

INGBank
Dowiedz się więcej na temat: ożywienie gospodarcze | atak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »