Rząd dosypie pieniędzy rolnikom? "Będą potrzebne dodatkowe środki"

- Będą potrzebne dodatkowe środki budżetowe na wsparcie rolników - poinformował na antenie Polskiego Radia minister rolnictwa Czesław Siekierski. Zapowiedział, że we wtorek 30 stycznia ma spotkać się z premierem Donaldem Tuskiem, by zrelacjonować sytuację w rolnictwie. A ta jest napięta - rolnicy mierzą się z wysokimi cenami kosztów produkcji przy jednoczesnym spadku opłacalności. Niedawno rolnicy w całej Polsce protestowali w sprawie relacji handlowych UE z Ukrainą i postulowali zmiany w unijnej Wspólnej Polityce Rolnej. Czy rząd będzie musiał znowelizować budżet, by poprawić sytuację i uspokoić nastroje w sektorze?

Minister Siekierski w wypowiedzi dla Programu Pierwszego Polskiego Radia zwrócił uwagę, że rolnicy borykają się z wysokimi cenami środków produkcji, takimi jak nawozy czy środki ochrony roślin. - Z drugiej strony rolnik nie ma wpływu, po jakiej cenie sprzedaje swoje produkty - zmniejszyła się opłacalność produkcji. Rolnicy mówią: Nie mamy jak finansować nowych wydatków związanych z uruchomieniem produkcji rolniczej wiosną - zaznaczył minister.

- (30 stycznia - red.) jest Rada Ministrów. Poprosiłem o rozmowę z premierem Tuskiem w godzinach popołudniowych, bo chcemy zrelacjonować sytuację, jaka jest (w rolnictwie - red). Zapewne będą potrzebne dodatkowe środki budżetowe krajowe dla wsparcia rolników, aby poprawić ich sytuację związaną z procesem produkcji - powiedział Siekierski.

Reklama

Wsparcie dla rolników. Czy konieczna będzie nowelizacja budżetu?

Pytany, czy w związku z tym będzie konieczna poprawka do budżetu, minister stwierdził: - Na razie mamy pewne rezerwy zapisane w budżecie, bo myśmy przewidywali pewne elementy, ale w przyszłości może być nowelizacja budżetu. Zaznaczył jednocześnie, że jest to uzależnione od tego, jakie będą ceny gazu i nawozów. - Nie wiemy, czy ta nasza skala zakładanych rezerw wystarczy na potrzeby rolników - przyznał Czesław Siekierski.

- Będziemy chcieli wspomagać rolników, ale wiemy też, jaka jest sytuacja w budżecie - dodał. Wskazał, że "pewne elementy wsparcia" dla rolników są już zapisane w budżecie państwa.

Sejm 18 stycznia br. uchwalił ustawę budżetową na 2024 rok. Dochody państwa zaplanowano na blisko 682,4 mld zł, wydatki na 866,4 mld zł, a deficyt ma nie przekraczać 184 mld zł. Podczas prac w Senacie nie zgłoszono poprawek do ustawy i trafiła ona do podpisu Prezydenta RP.

Według art. 224 konstytucji (rozdział X "Finanse Publiczne") Prezydent RP może w ciągu siedmiu dni podpisać ustawę budżetową, ewentualnie może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego o ocenę zgodności jej zapisów z ustawą zasadniczą. Trybunał ma maksymalnie dwa miesiące od dnia złożenia wniosku na wydanie orzeczenia.

Protesty rolników w Polsce i w Europie. Sprzeciw budzi Zielony Ład i napływ towarów z Ukrainy

24 stycznia rolnicy blokowali drogi w Polsce w kilkuset miejscach, protestując przeciwko wprowadzaniu unijnych działań proekologicznych w ramach polityki Zielonego Ładu, a także przeciwko napływowi towarów z Ukrainy - zboża, cukru i innych produktów spożywczych.

Przypomnijmy, że Unia Europejska dąży do tego, by w 2050 r. osiągnąć neutralność klimatyczną. Temu właśnie ma służyć wdrożenie Europejskiego Zielonego Ładu, w ramach którego zużycie nawozów sztucznych w krajach UE ma zmniejszyć się o 20 proc., a środków owadobójczych - o 50 proc. Rolnicy nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, podnoszą, że nowe przepisy ochrony środowiska będą dla nich oznaczać ogromne obciążenia administracyjne. Jednocześnie rolnicy na Starym Kontynencie obawiają się, że wytworzone przez nich produkty przestaną być konkurencyjne wobec tych sprowadzanych spoza UE, np. z krajów Mercosur (to organizacja zrzeszająca pięć państw Ameryki Południowej - Brazylię, Argentynę, Paragwaj, Urugwaj i zawieszoną od 2016 r. Wenezuelę), z którymi Unia negocjuje specjalną umowę handlową. Paradoks polega bowiem na tym, że w podpisywanych umowach handlowych z podmiotami zewnętrznymi UE nie wymaga, aby dostawy żywności spełniały warunki "czystości" w sensie ekologicznym.

Rolnicy w Europie zwracają jednocześnie uwagę na to, że UE, kładąc podwaliny pod politykę Zielonego Ładu i jej cele (działo się to w czasie pandemii koronawirusa), zaniedbała konsultacje z sektorem.

Organizacje rolnicze zrzeszają się w "międzynarodówkę". "Potrzebujemy innej polityki"

Rolnicze protesty ogarnęły ostatnio całą Europę. W Holandii powstała organizacja Farmers Defence Force (FDF), która w ubiegłym tygodniu zainicjowała spotkanie swoich przedstawicieli, a także reprezentantów organizacji rolniczych z Francji, Belgii i Irlandii, z decydentami w Brukseli. Sekretarz FDF, Sieta van Kempema, mówiła Polskiej Agencji Prasowej: "Musimy działać razem. Współpracujemy z naszymi niemieckimi kolegami z LSV (Landwirtschaft verbindet Deutschland - organizacja rolnicza założona w 2021 roku), z polskimi kolegami z Instytutu Gospodarki Rolnej. Zapraszamy wszystkich liderów rolników w Europie do kontaktu i wspólnego działania." 

Sieta van Keimpema przekonywała też, że istotne jest dotarcie do mieszkańców UE z przekazem, by rozważnie oddawali swoje głosy, wybierając przedstawicieli do Europarlamentu w dniach 6-9 czerwca 2024 r. "Polityka ma dziś wpływ na najdrobniejsze aspekty codziennego życia (...) Dlatego potrzebujemy innej polityki. A zmiana jest możliwa tylko pod warunkiem wymiany obecnej klasy politycznej" - mówiła działaczka w rozmowie z PAP.

Akcenty w protestach rolniczych rozłożone są różnie, w zależności od kraju - w Polsce najmocniej podkreślany jest aspekt nierównej konkurencji z produktami z Ukrainy. Ostatnio organizacje zrzeszające producentów buraków cukrowych apelowały do resortu rolnictwa o podjęcie pilnych działań, które zapobiegłyby destabilizacji krajowego rynku tego produktu w obliczu nielimitowanego importu cukru z Ukrainy, o czym szerzej pisaliśmy tutaj. Organizatorów demonstracji łączy natomiast dążenie do tego, by unijni decydenci zaczęli brać pod uwagę postulaty rolników.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: rolnicy | wsparcie rolników | budżet | Czesław Siekierski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »