Praca zdalna i kontrole trzeźwości w nowym Kodeksie pracy. Zmiany jednak w przyszłym roku?

Ustalenie zasad wykonywania pracy zdalnej oraz możliwość kontroli trzeźwości – między innymi te zmiany zakłada nowelizacja Kodeksu pracy. Zmiany miały wejść w życie jeszcze tej jesieni, jednak, jak wynika z ostatniej wypowiedzi minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg, może to nastąpić w przyszłym roku.

  • W Sejmie nadal trwają prace nad nowelizacją Kodeksu pracy.
  • Planowane zmiany dotyczą m.in. wprowadzenia regulacji dotyczących pracy zdalnej oraz kontroli trzeźwości pracowników.
  • Do tej pory do Sejmu wpłynęły opinie kilku środowisk i instytucji.
  • Wstępnie zakładano, że nowelizacja nastąpi jeszcze jesienią tego roku; minister Marlena Maląg wycofała się jednak z tego planu.

Ustalenie zasad wykonywania pracy zdalnej oraz możliwość kontroli trzeźwości - między innymi te zmiany zakłada nowelizacja Kodeksu pracy. Zmiany miały wejść w życie jeszcze tej jesieni, jednak, jak wynika z ostatniej wypowiedzi minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg, może to nastąpić w przyszłym roku.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Jak zapowiadała w sierpniu Marlena Maląg, nowelizacja Kodeksu pracy miała nastąpić jeszcze tej jesieni. Ostatnie jej założenia mówią jednak o przyszłym roku. Tymczasem Sejm pracuje nad nowymi założeniami ustawy od początku czerwca; do tej pory odbyło się tylko jedno czytanie projektu. Zmiany są istotne - wprowadzają m.in. regulacje dotyczące pracy zdalnej. Według obecnego kształtu nowelizacji od momentu opublikowania ostatecznej jej wersji przedsiębiorcy dostaną tylko 14 dni na dostosowanie się do nowych przepisów - jest to sprzeczne z tym, co zapowiedziała na antenie Polsat News Maląg, mówiąc o trzech miesiącach.

Praca zdalna będzie uwzględniona w Kodeksie pracy

Najważniejsze zmiany, jakie zakłada nowelizacja Kodeksu pracy to objęcie szerszą regulacją pracy zdalnej. Jest to wynik pandemii, która spowodowała w znaczącym stopniu zmianę charakteru wykonywania pracy wielu osób. Jak wynika z planowanych zmian, pracownik będzie mógł wykonywać zdalnie swoje obowiązki po uzgodnieniu z pracodawcą. Ten jednak nie będzie mógł odmówić pracy na odległość m.in. kobietom w ciąży, rodzicom dziecka do 4. r.ż. i opiekunom osób z niepełnosprawnością - o ile będzie to możliwe ze względu na rodzaj wykonywanej pracy. Ponadto pracodawcy będą musieli zapewnić pracownikom narzędzia pracy. 

"Pracodawca jest obowiązany (...) zapewnić pracownikowi wykonującemu pracę zdalną instalację, serwis, konserwację narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych, niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej lub pokryć niezbędne koszty związane z instalacją, serwisem, eksploatacją i konserwacją narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych, niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, a także pokryć koszty energii elektrycznej oraz usług telekomunikacyjnych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej" - brzmi projekt ustawy.

Inną ważną zmianą jest wprowadzenie możliwości niedopuszczenia do pracy pracownika, który stawił się w pracy w stanie nietrzeźwym lub gdy zostanie stwierdzona w jego organizmie obecność środka podobnie działającego do alkoholu. Kontrola może też nastąpić w czasie godzin pracy, gdyby zaszło podejrzenie zażycia w czasie pełnienia obowiązków służbowych. Decyzja co do ewentualnego zwolnienia z pracy ma leżeć po stronie pracodawców.

Zmiany w kodeksie pracy będą później, niż zakładano

Rządowy projekt ustawy wpłynął do Sejmu na początku czerwca tego roku. W lipcu odbyło się jego pierwsze czytanie.

"13 i 27 września br. odbyły się posiedzenia Podkomisji stałej do spraw nowelizacji Kodeksu pracy oraz Kodeksu postępowania administracyjnego Sejmu RP, na których odbyła się dyskusja na temat rozwiązań przewidzianych w projekcie.(...) W posiedzeniach biorą udział przedstawiciele różnych środowisk, w tym organizacji zrzeszających pracodawców oraz organizacji związkowych. Po zakończeniu prac w Podkomisji projekt ustawy zostanie przekazany do dalszego procedowania w Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach."

Pod koniec października ukazało się sprawozdanie z jej posiedzenia i zostało przekazane do dalszych prac. 

Do momentu opublikowania tego artykułu nie udało nam się uzyskać potwierdzenia z resortu co do dalszych planów wprowadzania zmian.

Szereg uwag do zmian w Kodeksie pracy

Projekt ustawy został już skonsultowany z kilkoma organizacjami i instytucjami, które przesłały swoje opinie do proponowanych zmian. Zdaniem Sądu Najwyższego niektóre projektowane przepisy mogą rodzić istotne problemy w praktyce ich stosowania.

"Wydaje się, że kwestią problematyczną może być brak wskazania w ustawie skutków niezłożenia przez pracowników oświadczenia, że posiada warunki lokalowe i techniczne do wykonywania pracy zdalnej, gdy praca ta ma być wykonywana na polecenie pracodawcy w okresie obowiązywania stanu nadzwyczajnego, stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii oraz w okresie 3 miesięcy po ich odwołaniu lub w okresie, w którym zapewnienie przez pracodawcę bezpiecznych i higienicznych warunków pracy w dotychczasowym miejscy pracy pracownika nie jest czasowo możliwe z powodu działania siły wyższej." - czytamy w opinii SN.

Konfederacja Lewiatan zwracała z kolei uwagę kwestię zasad ustalania ryczałtu z tytułu rekompensaty kosztów ponoszonych przez pracownika w związku z wykonywaniem pracy zdalnej.

"Wciąż uważamy, iż najtrafniejszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie kwestii zasad zwrotu kosztów pracy zdalnej do rozstrzygnięcia na poziomie zakładowym. Niemniej odnosząc się do procedowanego projektu uważamy, iż kwestią najistotniejszą jest umożliwienie pracodawcom ustalanie jednej kwoty rekompensaty kosztów pracy zdalnej w stosunku do całej załogi bądź grupy pracowników wykonującej podobne prace. Obecny kształt projektowanych przepisów rodzi obawy, iż ustalanie kwoty ryczałtu powinno się odbywać w odniesieniu do sytuacji każdego z pracowników. Takie podejście wiązałoby się z nieproporcjonalnie wysokimi kosztami administracyjnej obsługi pracy zdalnej." - napisano w opinii. Przedstawiciele Lewiatana chcą także m.in. zwiększenia wymiaru pracy zdalnej okazjonalnej z 24 do 36 dni w roku kalendarzowym oraz odejścia od "każdorazowego" obowiązku uzgadniania miejsca pracy zdalnej.

Opiniodawcy zwracali również uwagę, że zaproponowany, 14-dniowy okres vacatio legis jest zbyt krótki, aby umożliwić przedsiębiorstwom dostosowanie się do nowych zapisów kodeksu. Postulat ten nie został jednak uwzględniony przez podkomisję - opublikowane przez nią sprawozdanie zakłada niezmieniony zapis.

Paulina Błaziak

Zobacz również:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »