Nie tylko na budowie. Pracodawcy chcą zatrudniać specjalistów z Ukrainy

77 proc. pracodawców w badaniu przeprowadzonym przez Antal deklaruje chęć zatrudnienia pracowników z Ukrainy również na stanowiskach specjalistycznych i menedżerskich. Wakaty czekają w praktycznie wszystkich działach firm. Możliwość zatrudnienia ukraińskich pracowników według badanych przełoży się zarówno w krótko jak i długoterminowej perspektywie pozytywnie na polski rynek pracy.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Antal opublikował wyniki badania przeprowadzonego wśród 276 pracodawców na temat potencjału zatrudnienia pracowników z Ukrainy na stanowiskach specjalistycznych i menedżerskich. Większość badanych oferuje wakaty dostępne dla ukraińskich pracowników. Do branż, w których najwięcej firm chce zwiększyć zatrudnienie należy: transport i logistyka (100 proc.), IT (90 proc.) oraz bankowość i ubezpieczenia (86 proc.). Średnio przedsiębiorstwa mają do zaoferowania 15 wakatów na stanowiska niższego szczebla i 5 wakatów dla specjalistów. Funkcje, które mogliby objąć Ukraińcy czekają w niemal każdym obszarze działania organizacji.

Reklama

- Pracodawcy od wybuchu wojny zrzeszają się w dziesiątkach inicjatyw mających na celu pomóc uchodźcom. Poza wsparciem finansowym i organizacyjnym deklarują chęć zatrudnienia pracowników z Ukrainy w swoich strukturach. Ogłoszenia coraz częściej są tłumaczone na j. ukraiński lub angielski, a liczba dostępnych opcji stale rośnie. Szefowie przedsiębiorstw zgłaszają nam, że poszukują automatyków i inżynierów utrzymania ruchu, księgowych, specjalistów ds. obsługi klienta czy pracowników administracyjnych. Dodatkowo wiele z tych funkcji z łatwością mogą obejmować kobiety, również te opiekujące się dziećmi, ze względu na większe możliwości wykonywania pracy zdalnie - podkreśla Artur Skiba, prezes Antal.

Kluczowy warunek - znajomość języka angielskiego

Antal zapytał pracodawców również o niezbędne warunki rozpatrzenia kandydatów ukraińskich na stanowiska specjalistyczne. Najczęściej wymieniana jest znajomość języka angielskiego (73 proc.), a dopiero następnie znajomość języka polskiego (59 proc.). Dla ponad połowy respondentów kluczowe też będzie doświadczenie w branży (58 proc.) oraz doświadczenie na analogicznym stanowisku (54 proc.).

- W firmach z sektora SSC/BPO językiem korporacyjnym jest najczęściej język angielski. Pokaźna część pracowników z tej branży to cudzoziemcy, dlatego organizacje wiedzą, jak skutecznie wdrażać do pracy specjalistów, którzy dopiero przyjechali do Polski. W świetle olbrzymich potrzeb kadrowych każda osoba władająca językami obcymi będzie cenionym kandydatem. Już teraz mamy szereg ofert pracy, na które mogą aplikować Ukraińcy - komentuje Aneta Jarzębska, menedżer w zespole Antal SSC/BPO.

Preferowana przez pracodawców forma zatrudnienia to umowa o pracę (79 proc.) na czas dłuższy niż rok (56 proc.). Co piąty respondent dopuszcza też zatrudnienie w oparciu o umowę zlecenie lub w ramach usługi contractingu.

- Pracodawcy oczywiście liczą na długoterminową współpracę ze względu na konieczność wdrożenia pracownika i koszty z tego wynikające. Jest to też aspekt wymieniany jako główna bariera na drodze do zatrudnienia pracowników z Ukrainy. Natomiast dobrą wiadomością jest, że otrzymujemy sygnały o gotowości pracodawców do zaoferowania możliwości całkowitej pracy zdalnej specjalistom, którzy po zakończeniu wojny będą chcieli wrócić do ojczystego kraju. Pomocnym rozwiązaniem jest też contracting, który ciężar znalezienia zastępstwa przerzuca na firmę rekrutacyjną - dodaje Aneta Jarzębska.

Szanse i bariery stojące przed pracodawcami

Poza obawą o krótki czas wykonywania pracy przez specjalistów z Ukrainy, główną barierą jest dla pracodawców ryzyko związane z jakością pełnienia obowiązków bez znajomości języka polskiego jako języka ojczystego (51 proc. wskazań), a także problemy natury formalno-prawnej (38 proc.).

- Obawy związane z wyzwaniami administracyjnymi czy klarowną komunikacją z osobami, które mają pełnić jednak ważne funkcje w organizacji są zrozumiałe. W hali produkcyjnej takie błędy mogą się przełożyć na spadek jakości. Natomiast pracodawcy już mają pomysły na rozwiązania. Należą do nich np. dodatkowe kursy języka polskiego, najchętniej dofinansowywane przez państwo i uproszczone procedury zatrudniania, które już znajdują zastosowanie. Korzystne z perspektywy firm byłoby również wsparcie administracji publicznej w organizacji żłobków i przedszkoli, które pozwoliłyby łatwiej zaktywizować mamy - wymienia Katarzyna Sławińska, lider w zespole Antal Engineering & Operations.

Pracodawcy widzą jednak więcej szans niż barier w możliwości zatrudnienia obywateli z Ukrainy na stanowiskach specjalistycznych i menedżerskich. 62 proc. respondentów wiąże nadzieje z większą dostępnością pracowników, 57 proc. widzi możliwość pozyskania niezwykle zmotywowanej kadry, a 36 proc. upatruje pozytywnych efektów biznesowych w zwiększaniu różnorodności w ramach środowiska pracy. Co więcej, w perspektywie krótkoterminowej 44 proc. pracodawców, a w perspektywie długoterminowej 51 proc. z nich sądzi, że napływ ukraińskich pracowników wpłynie in plus na branżowy rynek pracy. Najbardziej optymistyczni są przedstawiciele branży transport i logistyka oraz IT. Warto również podkreślić, że w dłuższym czasie tylko 16 proc. badanych ocenia, że obecna sytuacja przełoży się in minus na rynek.

- Z mojej perspektywy pomoc uchodźcom w znalezieniu pracy odpowiadającej im kompetencjom jest bardzo istotna. Otrzymujemy informację, że część wykwalifikowanych pracowników nawet nie wie, że w szybkim czasie ma szansę otrzymać pracę wykorzystującą ich kompetencje i dlatego szukają prostych prac dorywczych. Tymczasem wykorzystanie tej wiedzy nie dość, że pozwoli Ukraińcom szybciej się zaaklimatyzować na polskim rynku, to jeszcze wzmocni potencjał firm w Polsce, które borykają się z niedoborami kadrowymi. Globalizacja procesów i zwiększone możliwości pracy zdalnej, na które wpłynęła pandemia pozwolą na kontynuację współpracy zarówno jednostkowej, jak i gospodarczej również po zakończeniu wojny, co liczę, że będzie korzystne dla obu krajów - podsumowuje Artur Skiba, prezes Antal.

***
O badaniu
Antal Market Research w dniach 21-23 marca przeprowadził badanie na grupie 276 pracodawców metodą CAWI. 25 proc. respondenci reprezentowało firmy liczące do 50 pracowników, 31 proc. firmy liczące pomiędzy 51 a 250 pracowników, 13 proc. - firmy liczące pomiędzy 251 a 500 pracowników i 31 proc. firmy liczące powyżej 500 pracowników.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Zobacz również:

INTERIA.PL/Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »