Kiedyś za Odrą, teraz wielce popłatna praca czeka nad Tamizą

Nasze opiekunki wcześniej najczęściej szukały pracy tuż za Odrą. Teraz stawiają już na Wielką Brytanię - napisał "Puls Biznesu".

Nic dziwnego, że tak się dzieje: na Wyspach przez rok można zarobić ponad 16,5 tys. funtów brutto, w Niemczech w kwartał - do 3,9 tys. euro netto, a w Polsce - można liczyć mniej więcej na minimalną płacę krajową. 

A że polskie opiekunki mają za granicą dobrą markę, to Brytyjczycy coraz częściej zgłaszają się do polskich agencji zatrudnienia. 

W tym roku na nasze oferty odpowiedziało już kilkaset osób - wylicza prezes agencji pracy Personnel Solutions Dariusz Michalski. Jak mówi, trzeba mieć odpowiednie kwalifikacje, cenione jest doświadczenie, a to, że większość lepiej zna angielski niż niemiecki jest kolejnym powodem, iż coraz więcej osób wybiera kurs właśnie na Wyspy.

Reklama

Co ciekawe, Brytyjczycy, w przeciwieństwie do Niemców, chętnie zatrudniają w roli opiekunów mężczyzn. - Chwalą zaangażowanie panów w pracę, siłę fizyczną, a nawet umiejętności kucharskie - wskazuje Michalski. 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »