Wezwanie w gazecie

Znaleziono sposób na dłużników nieodbierających urzędowych pism. W ogólnopolskich dziennikach będą opublikowane wezwania do odbioru korespondencji. Po takich ogłoszeniach będzie można przystąpić np. do egzekucji zaległych należności.

Projekt zmian ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji przewiduje wprowadzenie do niej przepisów dotyczących doręczeń pism. Ma to umożliwić m.in. organom podatkowym bardziej skuteczną egzekucję należności podatkowych.

Obecnie należy posiłkować się przepisami ustawy kodeksu postępowania administracyjnego (k.p.a.). Potwierdza to Monika Góralczuk, prawnik z Kancelarii Chałas i Wspólnicy.

- W postępowaniu egzekucyjnym w sprawach nieuregulowanych w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji mają odpowiednie zastosowanie przepisy ustawy z 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (t.j. Dz.U. z 2000 r. nr 98, poz. 1071 z późn. zm.), który reguluje sposób i tryb doręczania pism w postępowaniu. Organ administracji publicznej doręcza pisma za pokwitowaniem przez pocztę, przez swoich pracowników lub przez inne upoważnione osoby lub organy. Przy doręczeniu zastępczym powstaje procesowy skutek prawny doręczenia - mówi Monika Góralczuk.

Reklama

Ogłoszenie w dzienniku

Projekt zmian w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji przewiduje nowy sposób doręczania pism. Polega on na opublikowaniu w dzienniku o zasięgu ogólnopolskim przez wierzyciela lub organ egzekucyjny publicznego wezwania do odebrania pisma - dwukrotnie w odstępie co najmniej siedmiu dni.

Doręczenie będzie uważane za dokonane po upływie siedmiu dni od dnia ogłoszenia drugiego wezwania. Zastępczy sposób doręczania pism będzie stosowany tylko w przypadku braku możliwości doręczenia pisma w trybach określonych w k.p.a. (np. wówczas, gdy znany organowi adres zamieszkania lub siedziby firmy nie istnieje).

Fikcja doręczenia

Jak zauważa Rafał Mikulski, ekspert z MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy, na tle projektowanych zmian pojawia się kilka wątpliwości, szczególnie jeśli chodzi o tryb publicznego wezwania do odbioru pisma. Jest to tzw. fikcja doręczenia, która ma na celu wyeliminowanie sytuacji utrudniania lub wręcz udaremniania prowadzenia egzekucji poprzez unikanie odbioru pism przez zobowiązanych.

Zdaniem Tomasza Rolewicza, doradcy podatkowego z PricewaterhouseCoopers, w przepisach k.p.a. istnieje już tzw. doręczenie zastępcze.

- Jeżeli adresat odmawia odebrania pisma, po dwukrotnym awizowaniu, pismo uznaje się za doręczone, co pozwala np. przystąpić do egzekucji przez organy egzekucyjne - mówi ekspert.

Zmiany mają wyeliminować sytuacje utrudniania lub wręcz udaremniania prowadzenia egzekucji przez unikanie odbioru pism przez dłużników.

- Tymczasem dotychczasowa fikcja doręczenia wydaje się być wystarczająca dla osiągnięcia założonych celów - uważa Rafał Mikulski.

Z taką argumentacją nie zgadza się Honorata Łopianowska, zastępca dyrektora Departamentu Administracji Podatkowej Ministerstwa Finansów.

- Obecnie obowiązujące przepisy k.p.a. normują procedury doręczeń pism dotyczących sytuacji, gdy organowi egzekucyjnemu znany jest adres zamieszkania lub siedziba adresata - zauważa ekspert.

Dodaje, że w przypadku gdy adresat nie posiada miejsca zamieszkania, nieznane jest miejsce jego pobytu, nieznany organowi egzekucyjnego jest adres miejsca pracy adresata, nie jest możliwe doręczenie mu pisma.

- Taka sytuacja blokuje możliwość prowadzenia sprawnego i efektywnego postępowania egzekucyjnego, a jednocześnie ogranicza prawo zobowiązanego do uczestniczenia w prowadzonym postępowaniu i realizacji swoich uprawnień - mówi Honorata Łopianowska.

Monika Góralczuk jest zdania, że proponowana zmiana jest dość kontrowersyjna, gdy weźmie się pod uwagę prawa dłużnika. Może natomiast okazać się korzystna dla wierzycieli.

Z kolei Rafał Mikulski z MDDP uważa, że uchwalone w proponowanym kształcie przepisy nie usprawnią postępowania egzekucyjnego, poza tym, że spowodują publiczne napiętnowanie osób zobowiązanych. Zdaniem eksperta należy się zastanowić, czy regulacja ta nie naruszy konstytucyjnej zasady proporcjonalności, wyłącznie narażając na naruszenie dobra osobiste zobowiązanych.

Wątpliwości ma również Tomasz Rolewicz z PricewaterhouseCoopers. Uważa, że nowe regulacje nie tylko nie przyspieszą postępowań egzekucyjnych, ale będą one bardziej dotkliwe dla dłużnika - koszt dwóch ogłoszeń w dzienniku ogólnopolskim powiększy koszty egzekucyjne, do których zwrotu zobowiązany jest dłużnik.

Dłużnikowi ma być łatwiej

Jak powiedziała nam Honorata Łopianowska, doręczenie pisma przez ogłoszenie nie ma na celu dokuczenia dłużnikowi, a jedynie dotarcie do niego informacji o prowadzonych czynnościach egzekucyjnych w sposób maksymalnie skuteczny.

Zamierzeniem jest, by dłużnik miał możliwość zapoznania się z tą informacją i podjęcia ewentualnej obrony swych uzasadnionych interesów w prowadzonym postępowaniu, w sytuacji gdy nie można mu doręczyć pisma z powodu braku danych co do jego miejsca zamieszkania - dodała nasza rozmówczyni. Przypomina, że zasadniczym sposobem doręczania pism w postępowaniu pozostanie nadal doręczenie przez pocztę czy pracownika organu.

- Wypada mieć nadzieję, że możliwość ta nie będzie w praktyce nadużywana - konkluduje Tomasz Rolewicz - umożliwia bowiem prowadzenie egzekucji bez obecności zainteresowanego, tj. dłużnika - dodaje ekspert.

Edyta Wereszczyńska

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: fikcja | wezwanie | gazet | PISM | ekspert | wezwania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »