Utopili w Polsce grube miliony!

43 prywatnych irlandzkich inwestorów, zachęconych zyskami, poniosło milionowe straty na polskim rynku nieruchomości.

43 prywatnych irlandzkich inwestorów wystąpiło z powództwem wobec firmy prawniczej BDO z Dublina. Oskarżają ją o niedbalstwo, którego skutkiem były straty, jakie ponieśli na polskim rynku nieruchomości.

Na wtorkowym posiedzeniu sądu cywilnego w Dublinie sędzia Peter Kelly skierował sprawę do sądu orzekającego w sporach handlowych. Inwestorzy, wśród których figurują m.in. biznesmeni, powiernicy funduszy emerytalnych i emerytowani przedstawiciele wolnych zawodów twierdzą, że z końcem 2006 r. firma prawnicza BDO z Dublina przedstawiła im propozycję "Project Poland", jako klientom holdingu Howard Holdings, specjalizującego się w wyszukiwaniu intratnych możliwości wzbogacenia się na rynku nieruchomości. W okresie 3-4 lat gwarantowano im wysoki przychód na poziomie 8 mln euro od zainwestowanych 20 mln euro, ale prawnicy BDO - jak twierdzą autorzy powództwa - nie wywiązali się wobec nich z obowiązków powierniczych i winni są niedbalstwa.

Reklama

BDO zaprzecza tym zarzutom i nie poczuwa się do odpowiedzialności.

Chcesz kupić/sprzedać mieszkanie? Przejrzyj oferty w serwisie Nieruchomości INTERIA.PL

Miały być zyski!

Przejawem niedbalstwa ze strony BDO według inwestorów miało być m.in. niedopełnienie procesu due diligence (wstępnych badań przedmiotu sprzedaży i ujawnienia w związku z tym kupującemu wszystkich niezbędnych informacji tak, by mógł ocenić, czy inwestycja mu się kalkuluje).

Inwestorzy twierdzą, że prawnicy BDO utrzymywali, że zarządcą "Project Poland" będzie Howard Holdings, podczas gdy w rzeczywistości była to inicjatywa dwóch dyrektorów holdingu poza jego strukturami.

Utopili miliony!

"Inny zarzut dotyczy stwarzania klientom fałszywego wyobrażenia, że sprawy miały się dobrze, mimo że realizacja projektu napotkała na trudności" - napisał w swym pozwie jeden z inwestorów Denis McFerran, który utopił w nim pół miliona euro.

Inwestorom - jak twierdzi McFerran w swoim powództwie - w styczniu 2007 r. powiedziano, że Howard Holdings i jego dyrektorzy gwarantują zwrot kapitału wraz ze spodziewanym przychodem (łącznie 28 mln euro). Rękojmią tych gwarancji miały być aktywa - 115 mln euro.

Gdy jednak inwestorzy rozczarowali się do inwestycji i w oparciu o postanowienie sądu chcieli gwarancje wyegzekwować, okazało się, że dyrektorzy są albo niewypłacalni, ale mogą zaoferować tylko niewielkie sumy.

Pobierz: program do rozliczeń PIT

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: grube | utopił
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »