Aż 75 proc. mieszkań sprzedanych za gotówkę. Dom Development podał wyniki kwartalne

Rynek nieruchomości stał się bardzo wymagający, sprzedaż mieszkań przez deweloperów w trzecim kwartale spadła rok do roku o 50 proc. Na tym tle Dom Development notuje niższe spadki, poniżej 25 proc. Deweloperzy ostrożnie wprowadzają na rynek nowe oferty, dopływ nowych mieszkań jest niewielki. To zły czas dla kredytobiorców. Na pomoc przychodzą klienci gotówkowi - odpowiadają oni za 75 proc. transakcji w grupie Dom Development - poinformowali przedstawiciele spółki.

- Sytuacja nie jest łatwa, mierzymy się z wysokimi stopami procentowymi. Rynek skurczył się rok do roku, na koniec trzeciego kwartału, o ok. 50 proc. Grupa Dom Development notuje względnie łagodne spowolnienie, o ok. 25 proc. Na rynku obserwujemy ostrożne podejście do wprowadzania przez deweloperów nowych projektów. Jeśli następują wprowadzenia, to w możliwie małych etapach. To powoduje, że dopływ nowych mieszkań na rynek jest niski - mówi prezes firmy Jarosław Szanajca na konferencji prasowej.

Ceny utrzymują się na stabilnym poziomie, choć w ofertach niektórych deweloperów można znaleźć ceny specjalne, rabaty, wprowadzane z myślą o utrzymaniu sprzedaży na w miarę zadowalającym poziomie. Szanajca uważa, że pojawia się nawet tendencja do lekkiego wzrostu cen w związku z inflacją. - Nie mamy do czynienia ze spadkami cenników, co przewidywano jeszcze niedawno - powiedział.

Reklama

Na rynku kredytów zastój, w ruch idzie gotówka

Otoczenie jest niekorzystne. Problemem jest wysoka inflacja i presja na rynku kredytów hipotecznych. Rosnące stopy procentowe i zaostrzone kryteria oceny zdolności kredytowej spowodowały w trzecim kwartale gwałtowny, ok. 70-proc. spadek wolumenu kredytów hipotecznych. Ratunkiem są klienci, którzy posiadają odpowiednie zasoby gotówki, by kontynuować zakupy. - Poziom klientów gotówkowych w naszej grupie wynosi ok. 75 proc. - powiedział Szanajca. To dzięki nim spadek liczby sprzedawanych mieszkań jest dużo niższy niż akcji kredytowej na rynku kredytów hipotecznych.

- Transakcje się odbywają, funkcjonujemy - podsumował prezes. - Sprzedaż na razie wygląda płasko, zobaczymy, co przyniosą kolejne kwartały - dodał. Dom Development sprzedał w samym trzecim kwartale 703 lokale, nieznacznie mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Najlepiej wygląda rynek warszawski, który jest najbardziej zamożny. On zawsze najlepiej opierał się turbulencjom popytowym. Tak jest i tym razem.  

Rośnie popyt na mniejsze metraże

Średnia wartość transakcji w trzecim kwartale była na podobnym poziomie jak przed rokiem. Średnia wartość sprzedanych mieszkań to ponad 600 tys. zł. Ostatnio wzrósł popyt na lokale nieco mniejsze, a więc tańsze. W grupie aż 63 proc. lokali będących w budowie jest już sprzedanych. Bank ziemi utrzymuje się na podobnym poziomie jak rok wcześniej, wzrósł symbolicznie, o 1 proc. Na stabilnym poziomie utrzymuje się oferta spółki, obejmuje ona ponad 2 tys. lokali.

- Uważamy, że jesteśmy w stanie przejść przez kryzys ze stosunkowo niewielkimi stratami - ocenia Szanajca. - Nasz optymizm poparty jest nie tylko stosunkowo dobrą sprzedażą i bankiem ziemi, ale też wynikami. Przekazania na koniec trzeciego kwartału tego roku były na poziomie analogicznego okresu roku poprzedniego, a to determinanta wyniku finansowego - dodał Leszek Stankiewicz, wiceprezes spółki.

Jarosław Szanajca przyznaje co prawda, że branżę czekają liczne wyzwania. Wysoka inflacja utrzyma się w dłuższym terminie, w dodatku nie wiadomo, jak bardzo jeszcze wzrośnie. Rynek kredytów hipotecznych pozostanie trudny. - Rynek klientów gotówkowych, który okazał się być mocny, stabilny i głęboki, powinien nam pomóc względnie spokojnie przetrwać następne kwartały, do momentu aż przyjdzie poprawa. Jesteśmy w dobrej kondycji, mamy przed sobą trudny czas. Jednak kolejny kwartał zakończyliśmy bez strat. Zobaczymy, co nam przyniosą kolejne okresy - poinformował Szanajca.

Koszty stabilne, ale jest niepewność co do przyszłości

Ustabilizowały się koszty realizacji inwestycji. Największy skok, jeśli chodzi o ceny materiałów budowlanych i surowców, obserwowano w pierwszym kwartale. - To był wzrost dość szokowy, z rajdami cenowymi, zwłaszcza w przypadku produktów masowych, jak stal. Teraz przedsiębiorstwa produkujące materiały budowlane i wykonawcy oferujący siłę roboczą notują na tyle duże spadki zamówień wynikające ze słabej sytuacji gospodarczej, że w ostatnim czasie z kosztami realizacji czujemy się dość dobrze - ocenił prezes.

Choć zastrzegł, że trudno szacować, co stanie się w przyszłości. Wysoka inflacja może w kolejnych okresach przekładać się na wykonawstwo i kontrakty, sytuacja pozostaje niestabilna.

W trzecim kwartale tego roku sprzedaż grupy Dom Development spadła o 3 proc., do 320,2 mln zł, a zysk netto o 55 proc., do 23,8 mln zł. Narastająco, od stycznia do końca września, przychody wzrosły o 12 proc., do 1,65 mld zł, a zysk netto spadł o 9 proc., do 260 mln zł.  Marża brutto utrzymuje się na poziomie 30 proc.

Po dziewięciu miesiącach grupa sprzedała netto 2262 lokale (spadek o 24 proc.), a w samym trzecim kwartale 703 lokale (spadek o prawie 18 proc.).

Monika Borkowska

DOMDEV

179,0000 -0,6000 -0,33% akt.: 09.05.2024, 17:51
  • Otwarcie 180,0000
  • Max 181,0000
  • Min 174,6000
  • Kurs odniesienia 179,6000
  • Suma wolumenu 2 486
  • Suma obrotów 446 579,8000
  • Widełki dolne 162,0000
  • Widełki górne 198,0000
Zobacz również: ALTA ARCHICOM ATAL

Zobacz również:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »