Zdrowie: Po pandemii ten rynek jest wart miliardy złotych

Rynek wirtualnej opieki zdrowotnej znacząco zmienił się na skutek pandemii. Branża jest teraz warta miliardy złotych.

W czwartek firma doradcza Kearney opublikowała raport "Year-ahead predictions 2022", w którym przedstawiono prognozy dla rynku wirtualnej opieki zdrowotnej.

Grupa Polsat Plus i Fundacja Polsat razem dla dzieci z Ukrainy

Trend jest nie do zatrzymania

W USA w ciągu najbliższych pięciu lat sektor ten urośnie o 28 proc. "Brytyjski natomiast już jest wart 2,5 mld zł i stale się rozwija. Jeszcze większe wrażenie robią prognozy dotyczące Chin - mówi się, że w ciągu 10 lat tamtejszy rynek telemedycyny będzie wart 2,6 bln zł" - wymieniają autorzy.

Reklama

"Liczby nie pozostawiają złudzeń - zapoczątkowany przez pandemię trend jest już nie do zatrzymania. Eksperci Kearney potwierdzają, że obserwujemy go także w Polsce" - napisano w informacji o raporcie.

W Stanach Zjednoczonych, w okresie od czerwca do listopada 2020 r., porady lekarskie online stanowiły 30 proc. wszystkich wizyt. "Choć większość Amerykanów deklarowała, że wolałaby odwiedzić lekarza osobiście, to niemal 90 proc. z nich było zadowolonych z usług, jakie otrzymali w ramach wirtualnych spotkań" - wskazała firma Kearney.

Z telemedycyny skorzystało 62 proc. rodaków

"Eksperci zakładają, że rok 2022 przyniesie bezprecedensową wręcz ekspansję wirtualnej opieki zdrowotnej, a ta stanie się integralną częścią sektora na całym świecie. Tego, że popyt na zdalne usługi medyczne nie zmaleje możemy być pewni" - powiedział cytowany w informacji Dawid Krzysiak, dyrektor Kearney w Warszawie. "Jako społeczeństwo dążymy bowiem do przeniesienia jak największej części naszych aktywności do sieci" - dodał.

Krzysiak odniósł się do rozwoju opieki medycznej online w Polsce. "Nie zapominajmy, że Polska to kraj, w którym problem wykluczenia komunikacyjnego dotyka kilku, a nawet kilkunastu milionów osób. Wizyta w gabinecie oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów jest nie lada wyzwaniem, a możliwość uzyskania porady i recepty podczas rozmowy telefonicznej jest dla wielu osób jedynym rozwiązaniem" - podkreślił.

Jak przekazał Krzysiak, "w ciągu ostatnich dwóch lat 62 proc. Polaków skorzystało z telemedycyny, porównując do mniej niż 10 proc. przed pandemią". "Dzisiaj wracamy do gabinetów, ale przyzwyczajenia i umiejętność skorzystania z kanałów cyfrowych z nami zostaną" - ocenił.

Kearney to działająca od 1926 roku firma konsultingowa, zapewniająca doradztwo przedsiębiorstwom na całym świecie, agencjom rządowym oraz organizacjom non-profit. Działa w ponad 40 krajach i zatrudnia powyżej 4 tys. pracowników. 

PAP
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | telemedycyna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »