W Mazeikiu Nafta znowu pożar

W litewskiej rafinerii Mazeikiu Nafta, należącej do PKN Orlen, doszło w niedzielę do pożaru części urządzeń. Jak poinformował PAP Dawid Piekarz, rzecznik Orlenu, zapłonęła instalacja wodoru. Większych zniszczeń nie ma, wypadek nie przełoży się też na produkcję spółki.

W litewskiej rafinerii Mazeikiu Nafta, należącej do PKN Orlen, doszło w niedzielę do pożaru części urządzeń. Jak poinformował PAP Dawid Piekarz, rzecznik Orlenu, zapłonęła instalacja wodoru. Większych zniszczeń nie ma, wypadek nie przełoży się też na produkcję spółki.

"Doszło do zapłonu na instalacji wodoru, ale sytuacja została szybko opanowana. Większych zniszczeń nie ma. Instalację wyłączono z ruchu na dwa, trzy dni. Trzeba ją wychłodzić i sprawdzić przyczyny wypadku" - powiedział Piekarz. Dodał, że nie zostanie zachwiana ciągłość produkcji.

"W rafinerii są zgromadzone zapasy wodoru (który jest dodawany do benzyn). Zapasy pozwolą na utrzymanie ciągłości produkcji" - ocenia rzecznik PKN Orlen.

Jak podały wcześniej litewskie media, pożar ugaszono w ciągu 20 minut.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: nafta | poząr | pożar | piekarz | Orlen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »