Uwaga: Dziś ważne decyzje na przyszły rok!

Podczas dzisiejszego posiedzenia rząd zajmie się projektem budżetu na 2013 rok - poinformowała wczoraj Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Projekt ustawy budżetowej na 2013 rok, do którego dotarła PAP, zakłada deficyt budżetu państwa na kwotę nie większą niż 35,6 mld zł.

Podczas dzisiejszego posiedzenia rząd zajmie się projektem budżetu na 2013 rok - poinformowała wczoraj Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Projekt ustawy budżetowej na 2013 rok, do którego dotarła PAP, zakłada deficyt budżetu państwa na kwotę nie większą niż 35,6 mld zł.

Jak poinformowało biuro prasowe resortu finansów, Rada Ministrów ma zdecydować, czy zostaną naniesione zmiany w projekcie budżetu na 2013 r. z czerwca br.

Projekt ustawy budżetowej na 2013 rok, do którego dotarła PAP, zakłada deficyt budżetu państwa na kwotę nie większą niż 35,6 mld zł.

Dochody budżetu państwa zaplanowano na kwotę 299,18 mld zł, zaś wydatki na kwotę 334,78 mld zł.

Na koniec 2013 roku założono stopę bezrobocia na poziomie 13,0 proc. Kurs średnioroczny EUR/PLN w 2013 roku założono na poziomie 4,05 wobec 4,21 w 2012 roku. Kurs średnioroczny USD/PLN w 2013 roku założono na poziomie 3,20 wobec 3,32 w 2012 r.

Reklama

Przedkładany projekt ustawy budżetowej na 2013 rok uwzględnia budżet środków europejskich, w którym zaplanowano dochody w wysokości 81,40 mld zł, wydatki w wysokości 75,25 mld zł oraz dodatni wynik budżetu środków europejskich w wysokości 6,15 mld zł.

DOCHODY

Prognoza dochodów budżetu państwa na 2013 rok oparta jest na przewidywanej niższej niż w 2012 r. dynamice wzrostu PKB (2,2 proc. w porównaniu do 2,5 proc.).

"Rozwój sytuacji gospodarczej uwarunkowany jest przede wszystkim szacunkiem następujących czynników makroekonomicznych: wzrostem zatrudnienia w gospodarce 0,2 proc., realnym wzrostem PKB o 2,2 proc., średniorocznym wskaźnikiem wzrostu cen towarów usług konsumpcyjnych o 2,7 proc., wzrostem spożycia ogółem o 5 proc. (w ujęciu nominalnym), realnym wzrostem wynagrodzeń w gospodarce narodowej o 1,9 proc." - napisano w dokumencie.

"W 2013 r., w stosunku do bieżącego roku, zostanie ponownie zwiększony udział gmin we wpływach z podatku PIT. Łączny udział jednostek samorządu terytorialnego we wpływach z PIT wzrośnie w 2013 r. z 49,11 proc. do 49,27 proc. W przypadku podatku CIT udział jednostek samorządu terytorialnego pozostanie na poziomie z 2012 r., tj. 22,86 proc." - dodano.

WYDATKI

Z dokumentu wynika, że istotnym dla opracowania planu wydatków budżetu państwa na rok 2013 jest zastosowanie do ich ustalenia tymczasowej, dyscyplinującej reguły wydatkowej.

"Reguła ta, wprowadza mechanizm ograniczający wzrost wydatków publicznych. Polega ona na redukcji wydatków o charakterze uznaniowym, a więc niewynikających z istniejących ustaw regulujących wydatki publiczne oraz nowych wydatków prawnie zdeterminowanych. Wzrost ww. wydatków nie powinien przekraczać 1 proc. w ujęciu realnym" - napisano.

"Elementem wzmacniającym efekt reguły dyscyplinującej jest utrzymanie w 2013 r. zamrożenia funduszu wynagrodzeń we wszystkich jednostkach państwowej sfery budżetowej" - dodano.

Ponadto poziom wydatków budżetu państwa w 2013 r. został określony w oparciu o następujące założenia:

- wydatki na obronę narodową oszacowano zgodnie z przepisami ustawy z dnia 25 maja 2001 r. o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej - co najmniej 1,95 proc. PKB z roku poprzedzającego rok budżetowy,

- świadczenia emerytalno-rentowe w 2013 r. od marca, zostaną zwaloryzowane wskaźnikiem wynoszącym około 104,4 proc.,

- wydatki na infrastrukturę transportu lądowego, zgodnie z art. 5 ustawy z dnia 16 grudnia 2005 r. o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego zostały ustalone w wysokości nie niższej niż 18 proc. planowanych na 2013 rok wpływów z podatku akcyzowego od paliw silnikowych,

- wysokość składki do budżetu Unii Europejskiej ustalana jest w trakcie procedury budżetowej UE, w której biorą udział Komisja Europejska (jako autor projektu budżetu UE), Rada UE oraz Parlament Europejski,

- subwencja dla jednostek samorządu terytorialnego obliczona została zgodnie z przepisami ustawy z dnia 13 listopada 2003 r. o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Planowana kwota subwencji obejmuje skutki przechodzące podwyżek dla nauczycieli z roku 2012.

W dokumencie zaznaczono, że w kwocie wydatków budżetu państwa zaplanowano również środki na finansowanie i współfinansowanie programów i projektów realizowanych z udziałem środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej (w ramach funduszy strukturalnych, Funduszu Spójności oraz funduszy unijnych finansujących Wspólną Politykę Rolną), a także środków pochodzących z pomocy udzielanej przez państwa członkowskie Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA).

BILANS RYZYK

W dokumencie wskazano, że prognozy wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej w przyszłym roku, są obecnie słabsze od tych formułowanych jeszcze wiosną bieżącego roku, które były podstawą przygotowania "Założeń projektu budżetu państwa na 2013 r.".

"Korekty w dół są w głównej mierze efektem wzrostu niepewności co do sposobu rozwiązania kryzysu w strefie euro i siły negatywnych sprzężeń zwrotnych między sytuacją makroekonomiczną, stanem finansów publicznych i sytuacją sektora bankowego w peryferyjnych gospodarkach strefy euro. W bilansie ryzyk dotyczącym perspektyw gospodarki europejskiej wciąż dominują czynniki, które mogą wpłynąć na gorszy od zakładanego scenariusz, będący podstawą projekcji makroekonomicznej i fiskalnej dla Polski" - napisano.

"W konsekwencji niższe niż zakładano w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa dochody budżetu państwa nie pozwalają na utrzymanie zakładanego wcześniej poziomu deficytu" - napisano.

FINANSOWANIE

Na sfinansowanie deficytu budżetu państwa oraz ujemnego salda przychodów z prywatyzacji i ich rozdysponowania w łącznej kwocie 45.691,8 mln zł złożą się:

- nadwyżka budżetu środków europejskich w kwocie 6.154,5 mln zł,

- saldo finansowania ze źródeł krajowych w kwocie 22.673,2 mln zł,

- saldo finansowania zagranicznego w kwocie 16.864,0 mln zł.

_ _ _ _

Zdaniem analityków ING Banku, Budżet na 2013 rok: zakłada zbyt optymistyczny plan dochodów podatkowych ale dodatkowe działania dadzą około 11 mld PLN, Min. Fin będzie chciał utrzymać deficyt sektora w 2013 roku nie wyższy niż 3,5%PKB, gdyby wzrost był słabszy niż 2,2% PKB i zaszła taka potrzeba może obniżyć składkę do OFE co inwestorzy zagraniczny przyjmą pozytywnie. Wg doniesień medialnych plany rządowe zakładają deficyt centralny w 2013 w wysokości 35,6 mld PLN, tym samym powiększając jego wartość w stosunku do pierwotnych założeń Programu Konwergencji (32 mld PLN w 2012). Równocześnie dokonana została rewizja wzrostu PKB z 2,9% na 2,2%, co jest bliższe naszym oczekiwaniom (2,4%). Prognoza średniorocznej inflacji na 2013 nie zmieniła się znacząco i wynosi 2,7%r/r, wobec naszych oczekiwań na poziomie 2,9%r/r ale niższy CPI oznacza zakładkę budżetową i nie stanowi problemu. Założenia do budżetu na 2013 rok pokazują, że rząd zamierza nieco opóźnić dostosowania fiskalne w 2013 po to aby możliwie ograniczać negatywny wpływ zaciskania fiskalnego na wzrost gospodarczy (na razie widzimy opóźnienie na poziomie deficytu budżetu centralnego większe może mieć miejsce na poziomie deficytu sektora). Takie działania zostaną pozytywnie odebrane przez posiadaczy polskich obligacji (szczególnie zagranicznych inwestorów którzy posiadają już 50% polskich obligacji -liczonych łącznie tj. wyemitowantych w PLN i walutach), dla których stabilność wzrostu gospodarczego jest podobnie istotna jak rozsądna polityka finansowa. Kluczowym czynnikiem w ocenie budżetu jest realność założeń odnośnie planowanych dochodów budżetowych, MF zakłada, że same dochody podatkowe wyniosą w 2013 roku 267 mld PLN co wydaje się zbyt optymistyczne bo już tegoroczne na poziomie 265 mld są zawyżone o około 10-15 mld PLN. Brak dokładnego rozbicia dochodów uniemożliwia analizę czy zaproponowane dodatkowe rozwiązania będą wystarczające do skompensowania zbyt optymistycznego planu dochodów podatkowych. Wg zgrubnych rachunków działania które mają być odpowiedzią na niższy wzrost gospodarczy w 2013 roku dadzą około 11 mld PLN więc pokryją sporą część nadmiernie optymistyczntych szacunków dochodów podatkowych.

_ _ _ _ _

Wicepremier Waldemar Pawlak

nie spodziewa się, by konieczna była korekta przyjętego w budżecie na 2012 r. wskaźnika wzrostu PKB na poziomie 2,5 proc. Ocenił, że dziś większym zagrożeniem dla gospodarki od malejącego wzrostu PKB jest sytuacja branży budowlanej. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Bytomiu (Śląskie) Pawlak odniósł się do opublikowanych w ubiegłym tygodniu danych GUS, zgodnie z którymi PKB wzrósł w drugim kwartale o 2,4 proc., wobec 3,5 proc. wzrostu w pierwszym, oraz oczekiwań rynkowych na poziomie 2,9 proc. W budżecie tegoroczny wzrost PKB prognozowany jest na 2,5 proc.

Wicepremier ocenił, że na mniejszy od spodziewanego wzrost PKB w drugim kwartale wpłynęły m.in. spadające w tym okresie ceny paliw. Wskazał, że wskaźnik PKB obliczany jest na podstawie przepływów w gospodarce, a więc - jak mówił - im droższy obrót gospodarczy, tym wyższe PKB.

Pawlak tłumaczył, że w USA w tym czasie cena ropy zeszła poniżej 80 USD za baryłkę, a w Polsce spadła do poziomu z pierwszej połowy 2011 r., kiedy litr benzyny na stacjach kosztował poniżej 5 zł. Choć ceny na stacjach nie wróciły do tego poziomu, to jednak wyraźnie spadły.

"Stąd być może rachunkowe obliczenie PKB też było niższe i stąd być może zaskoczenie, że PKB w drugim kwartale było na poziomie 2,4 proc. Co nie oznacza, że ludziom żyło się z tego powodu gorzej - jeżeli były niższe ceny benzyny, to żyło się trochę lepiej. Na początek wakacji było miłą niespodzianką, że zaczęły spadać ceny benzyny" - skomentował minister gospodarki.

Jego zdaniem "dużo bardziej groźna i wymagająca aktywnej polityki" od malejącego wzrostu PKB jest sytuacja na rynku firm budowlanych. Przywołał m.in. znaczące straty grup PBG i Polimex-Mostostal.

"To pokazuje, że bez poukładania lepiej tych spraw i poprawienia płynności rozliczeń z inwestorami, przede wszystkim sektorem publicznym, tutaj może być katalizator kryzysu. Jeżeli firmy budowlane posypią się na dużą skalę, to zjawiska kryzysowe mogą być dużo bardziej niebezpieczne" - ocenił Pawlak.

Według wicepremiera nie będzie potrzeby korekty wskaźnika PKB w tegorocznym budżecie. "Sam wskaźnik w budżecie nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia, natomiast jeżeliby spadły wyraźnie dochody budżetowe - wtedy bardziej byłaby konieczna reakcja" - powiedział.

Szef resortu gospodarki przypomniał, że w ubiegłym roku dochody budżetu były o 5 mld zł wyższe od planowanych, a wydatki mniejsze o 10 mld zł. "Nie sądzę, żeby w tym roku minister finansów nie zbudował sobie też takich zabezpieczeń, które pozwolą mu zrealizować budżet bez problemu" - uważa Pawlak.

Odnosząc się do prognoz PKB w kolejnych kwartałach, wicepremier ocenił, że pozytywny efekt byłby wówczas, gdyby wskaźnik PKB rósł dzięki temu, że rosną produkcja i zatrudnienie; nie będzie jednak miało wielkiego znaczenia, jeżeli wzrost będzie spowodowany np. drożejącym paliwem.

"To znowu nam grozi, bo cena ropy ponownie podeszła dość wysoko w górę - amerykańskiej z 80 na 95 USD, a europejskiej, jak przypuszczam, może wzrosnąć na 115 USD. To znaczy, że tego typu wzrost PKB, np. w trzecim kwartale, niekoniecznie będzie przekładał się na lepszą jakość życia" - wskazał Pawlak.

Dodał, że aby wzmocnić gospodarkę, resort gospodarki chce m.in. poszerzyć możliwości inwestycyjne np. poprzez przedłużenie działalności specjalnych stref ekonomicznych. Chce też poprawić płynność obrotu poprzez zmiany podatkowe, np. kasowe rozliczanie VAT (dopiero, gdy firma otrzyma zapłatę).

"Podobny mechanizm można uruchomić przy podatku CIT - możliwość wpisania w koszty byłaby wówczas, gdy faktura jest zapłacona. Szczególnie dla sieci handlowych byłoby dopingujące, żeby rozliczać się z kontrahentami, a nie kredytować poprzez opóźnianie płatności" - uważa Pawlak.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zadłużenie państwa | PAP | prognozy | ważne decyzje | makroekonomia | budżet | Polska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »