To koniec spadku stopy bezrobocia? "Możliwe niewielkie wzrosty"

Stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu października br. wyniosła 5 proc. - wynika z szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej (MRiPS). W porównaniu do poprzedniego miesiąca stopa bezrobocia nie zmieniła się, a w zestawieniu z końcem października 2022 r. była niższa o 0,1 pkt proc.

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, cytowana w komunikacie resortu, wskazała, że kolejne miesiące mogą przynieść "niewielkie wzrosty bezrobocia". Wynika to z zakończenia części prac sezonowych.

Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes szacowali, że w październiku stopa bezrobocia wyniosła 5,0 proc.

Ze wstępnych danych resortu rodziny i polityki społecznej wynika, że w końcu października 2023 r. w urzędach pracy zarejestrowanych było 772,2 tys. bezrobotnych - o 3,8 tys. mniej niż we wrześniu.

- W kolejnych miesiącach możemy spodziewać się nieznacznego wzrostu stopy bezrobocia, co jest typową tendencją o tej porze roku, związaną z zakończeniem części prac sezonowych. Oczekujemy jednak, że skala tego wzrostu będzie ograniczona do ok. 0,2 pkt proc. do końca roku. W dłuższym horyzoncie stopa procentowa będzie relatywnie stabilna, a jej dalszy spadek będzie ograniczany przez niekorzystne trendy demograficzne, w szczególności starzenie się społeczeństwa - komentowała w rozmowie z Interią Biznes Anna Wojtyniak, ekonomistka PKO BP.

Reklama

Stopa bezrobocia rekordowo niska, ale problemów nie brakuje

To, że stopa bezrobocia utrzymuje się na rekordowym poziomie, nie oznacza, że rynek pracy jest pozbawiony problemów. Wśród tych najbardziej palących eksperci wymieniają m.in. długi okres poszukiwania nowego zajęcia. 

Przy rekordowo niskim bezrobociu poszukiwanie pracy trwa średnio prawie 9 miesięcy. Dla porównania 20 lat temu, przy stopie bezrobocia na poziomie 20 proc., trwało 14 miesięcy. Stopa bezrobocia jest więc czterokrotnie niższa, ale czas szukania pracy skrócił się zaledwie o 5 miesięcy. To pokazuje, że mniejsze znaczenie może mieć to, czy stopa bezrobocia wynosi 3 proc. czy 5 proc., skoro osoby bezrobotne i tak muszą szukać nowego zajęcia miesiącami - oceniła w rozmowie z Interią Biznes Magdalena Smyk-Szymańska, ekonomistka z ośrodka badawczego GRAPE. 

Jak zaznacza ekspertka, inne niekorzystne zjawiska to brak systemowego, powszechnego i skutecznego pośrednictwa pracy, niedopasowanie kwalifikacji do potrzeb rynku pracy czy brak ogólnodostępnej systemowej opieki dla najmłodszych dzieci.

- W uproszczeniu można powiedzieć, że kształcimy się w zawodach nie tych, co trzeba, i nie tam, gdzie trzeba. A wraz z rozwojem technologii ten problem będzie się jeszcze pogłębiał. Brak skutecznego doradztwa zawodowego nie pomaga. (...) (Rodzice - red.) nie mogą podjąć pracy, bo albo nie mają z kim lub gdzie zostawić dzieci, albo ich na to nie stać. Potencjalne wynagrodzenie nie rekompensuje kosztów opieki nad dziećmi i dojazdu do pracy. Brak transportu publicznego to zresztą kolejna bariera, nie tylko dla kobiet, także dla mężczyzn, szczególnie dotkliwa w mniejszych ośrodkach, bardzo utrudniająca podjęcie pracy poza miejscem zamieszkania - punktowała. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bezrobocie | stopa bezrobocia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »