Steinhoff: Nie stać nas na bycie prymusem w ekologii. Polska musi zwolnić tempo zmian

- Polska była prymusem, jeśli chodzi o porozumienie z Kioto, redukcja emisji różnych toksyn okazała się w naszym przypadku znacząca - mówi w rozmowie z Newserią Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. Tym razem, jego zdaniem, musimy zmniejszyć tempo zmian. Po 20 latach odbywa się drugi Szczyt Ziemi w Rio de Janeiro, gdzie światowi przywódcy podejmą decyzje o kolejnych krokach mających zredukować biedę i chronić naturę.

- Polska przez ten czas zrobiła ogromne postępy. Zredukowaliśmy emisje związków siarki, azotu i pyłów - Janusz Steinhoff pozytywnie ocenia skutki poprzedniego Szczytu Ziemi w Brazylii. - Dbamy o środowisko naturalne nieporównywalnie bardziej niż kilkadziesiąt lat temu.

Podkreśla, że zdecydowanie zwiększyła się świadomość ekologiczna.

- Jeszcze 30 lat temu nie było katalizatorów w samochodach, a teraz nie do pomyślenia byłoby produkowanie aut bez takiego urządzenia - uważa ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.

Przed nami stoją kolejne wyzwania na rzecz ochrony środowiska i redukcji biedy.

Reklama

- Ochrona wód, atmosfery, czyli promowanie przemysłu funkcjonującego w ekologiczny sposób oraz udział energii odnawialnej w miksie energetycznym - wymienia Janusz Steinhoff.

- To są działania kosztowne, ale dające pozytywne efekty dla środowiska. I mam nadzieję, że za Europą pójdzie świat.

Mimo to, sytuacja gospodarcza nie sprzyja dziś podejmowaniu kolejnych zobowiązań.

- Potrzebne są konkrety, zobowiązania, ale i świadomość kosztów, które przyjdzie nam zapłacić za ochronę środowiska. Jeżeli będziemy ograniczać emisję dwutlenku węgla, to musimy powoli odchodzić od paliw stałych, budować instalacje CCS, czyli wychwytywania i magazynowania CO2. A są one energochłonne i obniżają sprawność elektrowni nawet do 10 proc. Trzeba też wymyślić w jaki sposób i gdzie składować we wnętrzu ziemi CO2. To są wielkie problemy do rozwiązania i nie możemy tego procesu nadmiernie przyspieszać - wyjaśnia Steinhoff.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Liczy, że światowi przywódcy, pod naciskiem opinii publicznej swoich krajów, będą "wreszcie poważnie traktowali swoje zobowiązania".

Udział w globalnym szczycie Rio+20 zapowiedzieli światowi przywódcy - m.in. prezydent Francji, François Hollande oraz szef Komisji Europejskiej, Jose Manuel Barroso. Polskę na szczycie reprezentuje Marcin Korolec, minister środowiska.

Opr. MD

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »