"Puls Biznesu": Trudne zmagania o drewno

Przetwórcy drewna od lat toczą boje z Lasami Państwowymi; stawką są cena i warunki zakupu surowca - pisze środowy "Puls Biznesu".

Jak wskazuje w środowym wydaniu "Puls Biznesu", przemysł drzewny to 7 tys. podmiotów, lecz jego trzon stanowi ok. 700 firm przerabiających ponad 30 mln m sześciennych drewna i zatrudniających 310 tys. osób. "Udział branży drzewnej w całości produkcji sprzedanej polskiego przemysłu wynosi 6 proc., a łącznie z meblami - 9,6 proc." - czytamy. To znaczący element gospodarki kraju - podkreśla gazeta.

Największym problemem branży jest zapatrzenie w surowiec - stwierdza "PB". Z tego powodu, jak napisano, firmy nie wykorzystują co najmniej 20 proc. swoich możliwości przerobowych drewna okrągłego.

Reklama

"Stosowany w Polsce system sprzedaży drewna oparty o przetargi nie ma odpowiednika w Europie i na świecie. Wszędzie podstawową formą są negocjacje i umowy zawierane na różne okresy" - można przeczytać w cytowanym przez dziennik piśmie do premiera Mateusza Morawieckiego z lipca 2019 r., wystosowanym przez polskie organizacje zrzeszające przetwórców drewna.

Dodano, że "jedynie w Polsce Lasy Państwowe - być może dlatego, że jako monopol nie mają konkurencji - zdecydowały się na zerwanie takich więzi i pełne otwarcie znacznej części rynku polskiego drewna na wszystkich chętnych".

"W ten sposób dochodzi do wspierania ościennych gospodarek przez danie im łatwego dostępu do deficytowego surowca i równocześnie niszczenia własnego rynku" - wskazali autorzy cytowanego pisma.

Jak podkreśla "PB", istotną obecnego systemu sprzedaży jest cena - "kto da więcej, ten kupuje". W praktyce, jak czytamy, historia sprowadza się do zakupów z ostatnich dwóch lat, kiedy zagraniczna konkurencja rozpoczęła intensywny wykup drewna, m.in. po spustoszeniu lasów przez huragany. "Nie przerabiała go jednak na miejscu, tylko dalej sprzedawała, m.in. tym, których oferty przepadły w przetargach, a potrzebowali surowca, bo inaczej musieliby wyłączyć maszyny i zwolnić pracowników" - wyjaśnia gazeta.

Według dziennika na stosowaniu przez Lasy Państwowe takich zasad korzystają firmy zagraniczne i pośrednicy w handlu drewnem skłonni zapłacić znacznie więcej niż dotychczas za nie płacono. "Świadczy o tym m.in. to, że sprzedaż drewna z Polski do Chin w ciągu roku wzrosła o 2430 proc." - dowodzi "PB".

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: lasy | Lasy Państwowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »