Projekt toruńskiej geotermii poczeka?

Prof. Ryszard Kozłowski, odpowiedzialny za stronę naukową badań geotermalnych Fundacji Lux Veritatis, uważa, że wydajność złóż gorących wód w Toruniu będzie można określić dopiero po zakończeniu procesu kwasowania wapienia muszlowego.

"Dziennik" w czwartek poinformował, że "gorącej wody pod Toruniem nie ma. To już pewne". "Z odwiertu koło toruńskiej szkoły nie trysnęła woda o temperaturze przekraczającej 80 stopni. A tylko taka gwarantowała, że biznes dyrektora Radia Maryja będzie opłacalny. O. Tadeusz Rydzyk nie stworzy więc geotermalnego imperium" - napisano w artykule "Zimny prysznic dla Rydzyka".

Prof. Kozłowski w czwartek na antenie Radia Maryja nazwał artykuł paszkwilem. Podkreślił, że z wapienia muszlowego nie może tryskać woda, tak jako to miało miejsce w przypadku piaskowca, który jest na mniejszych głębokościach.

Reklama

"Wapień muszlowy tym się charakteryzuje, że jest to skała bardziej zbita. W Polsce wapień ma porowatość od 10 do 15 procent. Dopiero po perforacji wybuchowej lub kwasowaniu, co w tej chwili ma miejsce możemy określić wydajność wód. Wiem ze swego doświadczenia, że zwiększenie wydajności może być 30-, a nawet 40- krotne. Tak więc, wszystko jest po naszej myśli" - mówił profesor.

Zaznaczył też, że w piaskowcu natrafiono na wodę o temperaturze 65 stopni, a wydajność złoża wyniosła 500 metrów sześciennych na godzinę.

"Rozpoczynamy tzw. kwasowanie na głębokości 2920 metrów. Woda gorąca o temperaturze ponad 82 stopnie jest. Zobaczymy, czy to wystarczająca ilość. Wyżej jest woda o temperaturze 65-70 stopni. Jest jej bardzo dużo. Możemy mieć jej nawet do 500 metrów sześciennych na godzinę" - informował o. Rydzyk w komunikacie emitowanym w czwartek w Radiu Maryja.

Projekt toruńskiej geotermii jest realizowany na terenie tzw. subbasenu grudziądzko-warszawskiego, będącego jednym z największych subbasenów geotermalnych w Polsce o olbrzymim zasobie energii. Jak obliczono, pod powierzchnią jednego kilometra kwadratowego zgromadzona jest taka energia, jak w 168 tys. ton ropy naftowej.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »