Polskich kierowców czekają podwyżki

Ponad miliard złotych straciły w 2009 r. towarzystwa majątkowe na ubezpieczeniach komunikacyjnych: 954 mln zł wyniosła rekordowa strata na OC, zaś 86 mln zł to pierwsza od lat strata na autocasco. Przedstawiciele branży uważają, że podwyżki cen dla klientów będą konieczne - donosi "Parkiet".

Straty branży mogą być jeszcze większe, bowiem statystyki Komisji Nadzoru Finansowego nie uwzględniają dwóch firm sprzedających polisy przez telefon i internet: Axa Direct i Liberty Direct. Obie są deficytowe.

Na rynku panuje twarda konkurencja, towarzystwa rywalizują cenami polis, obniżając je sukcesywnie. Tymczasem wzrasta liczba wypłacanych odszkodowań, głównie przez wzmożoną działalność kancelarii odszkodowawczych. Rośnie także wartość szkód osobowych, m.in. przez rekompensaty za cierpienie po śmierci bliskiego.

Straty z OC ubezpieczyciele rekompensowali sobie od lat zyskami z autocasco. W tym roku jednak i ta część ich działalności jest pod kreską. Tymczasem wojna cenowa się zaostrza. W 2009 r. ubezpieczyciele obniżyli ceny OC dla klientów indywidualnych o 4 proc. (dla firm podnieśli o 12 proc.). W przypadku AC ceny spadły średnio o 12 proc.

Eksperci są zdania, że dojdzie do podwyżki cen polis dla klientów. - Nie wierzę, że właściciele działających w Polsce firm będą dokładać do interesu. Podwyżki cen są nieuniknione - mówi Paweł Bisek, prezes Benefia TU.

Cały tekst we wtorkowym "Parkiecie".

Szeroki wybór ubezpieczeń - Pasaż Finansowy Interia.pl

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Michał Czekaj | polscy kierowcy | polski kierowca | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »