Polska będzie produkować czołgi. "To duże wyzwanie, ale my się go nie obawiamy"

Umowa wykonawcza na czołgi K2 przewiduje zakup 180 tych wozów za 5,8 mld dolarów. Zgodnie z umową ramową - 820 czołgów zamawianych w dalszym etapie ma być wyprodukowanych na licencji w Polsce. Do tego przygotowuje się Polska Grupa Zbrojeniowa. - Przejmiemy kompetencje, będziemy gotowi do produkcji dużych ilości czołgów na naszym krajowym rynku, w naszym potencjale, w spółkach zgromadzonych w ramach PGZ. Jest to duże wyzwanie, ale my się go nie obawiamy - ocenił prezes PGZ Sebastian Chwałek.

Współpraca z Hyundai Rotem Company w zakresie produkcji czołgu K2 przyniesie efekt dla polskiego przemysłu; zamierzamy w oparciu o tę współpracę odbudować zdolności produkcji sprzętu ciężkiego, czołgów - powiedział w niedzielę Chwałek.

W piątek Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała z koreańskimi producentami uzbrojenia umowy o współpracy przy produkcji czołgów K2 i samobieżnych armatohaubic K9. Tzw. Term Sheet podpisany z firmą Hyundai Rotem Company to dokument określający zasady współpracy przemysłowej pomiędzy PGZ i wchodzącymi w skład Grupy Wojskowymi Zakładami Motoryzacyjnymi a partnerem południowokoreańskim przy produkcji, dostawach oraz obsłudze czołgów K2 w wersji PL.

Reklama

Chwałek w niedzielę w TVP Info odnosząc się do umowy o współpracy z Hyundai Rotem Company poinformował, że dotyczy ona produkcji czołgu K2 na potrzeby polskiej armii, ale również "potencjalnych rynków trzecich, eksportu".

"Zamierzamy odbudować zdolności produkcji czołgów"

"Czołg ten jest rzeczywiście poszukiwany w tej chwili i kilka państw sąsiednich również zastanawia się nad nabyciem tego uzbrojenia na swoje wyposażenie. Oczywiście ma on konkurencję w Europie, dobrze o tym wiemy. Niemniej jednak podjęta decyzja o pozyskaniu tego konkretnego rozwiązania dla polskiej armii to też efekt dla polskiego przemysłu. Rzeczywiście zamierzamy w oparciu o tę współpracę z naszymi partnerami z Korei Południowej odbudować zdolności produkcji sprzętu ciężkiego, czołgów" - powiedział.

Prezes PGZ przypomniał, że Polska Grupa Zbrojeniowa, dokładniej Zakłady Mechaniczne BUMAR - ŁABĘDY były producentem czołgu T-72, jednak to technologia, która jest "nie do końca przydatna" na dzisiejszym polu walki. "K2 to najnowocześniejszy czołg, jakiego produkcję możemy w tym momencie realizować" - dodał.

"Nasze spółki dokonają skoku technologicznego właśnie w dziedzinie produkcji czołgów. Przejmiemy kompetencje, będziemy gotowi do produkcji dużych ilości czołgów na naszym krajowym rynku, w naszym potencjale, w spółkach zgromadzonych w ramach PGZ. Jest to duże wyzwanie, ale my się go nie obawiamy" - powiedział.

Czołgi K2 w Polsce, 820 pojazdów ma powstać w kraju

W lipcu ub.r. MON zawarło umowę ramową przewidująca zakup 672 koreańskich haubic 155 mm na podwoziu gąsienicowym K9A1 i jej spolonizowanej wersji rozwojowej K9PL z pojazdami towarzyszącymi, pakietem szkoleniowym i logistycznym, zapasem amunicji oraz wsparciem technicznym. Umowa ramowa na zakup czołgów K2 przewiduje zakup 1000 tych wozów. W sierpniu podpisano umowę wykonawczą na 212 haubic z 2,4 mld dolarów, dostawy przewidziano na lata 2022-26.

Umowa wykonawcza na czołgi K2 przewiduje zakup 180 tych wozów za 5,8 mld USD. Zgodnie z umową ramową 820 czołgów zamawianych w dalszym etapie ma być wyprodukowanych na licencji w Polsce.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Korea Płd. | armia | uzbrojenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »