Organizacje pozarządowe przeciwne "janosikowemu"

Związek Stowarzyszeń Praskich i Towarzystwo Przyjaciół Warszawy złożyły w środę petycję do ministerstwa finansów z prośbą o przyspieszenie prac dotyczących zmiany systemu naliczania tzw. janosikowego.

Związek Stowarzyszeń Praskich i Towarzystwo Przyjaciół Warszawy złożyły w środę petycję do ministerstwa finansów z prośbą o przyspieszenie prac dotyczących zmiany systemu naliczania tzw. janosikowego.

Jednocześnie organizacje rozpoczęły akcję zbierania podpisów pod apelem do Parlamentu o pilną nowelizację ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, która reguluję tę kwestię.

Pełnomocnik obu organizacji Rafał Szczepański poinformował, że ustawa ta nakłada na samorządy o wysokich dochodach obowiązek przekazywania części dochodów biedniejszym samorządom. - Sytuacja jest patologiczna. Województwo mazowieckie w tym roku musi przekazać na janosikowe połowę swoich dochodów - powiedział. Poinformował, że jest to kwota ok. 1 mld zł. Podobną sumę musi oddać miasto Warszawa.

Reklama

Tymczasem według Szczepańskiego, województwo mazowieckie będzie musiało zaciągnąć kredyt. W I kw. dochody Warszawy były niższe o ok. 350 mln zł, a w całym roku mogą być niższe o ok. 1 mld zł, co stanowi 10 proc. planowanych przychodów. W efekcie zarówno miastu, jaki i województwu brakuje pieniędzy na niezbędne inwestycje.

- Nie ma systemu podziału janosikowego. Pieniądze dzieli ministerstwo finansów według tajemnych metod - powiedział Janusz Owsiany, zastępca szefa Związku Stowarzyszeń Praskich. - Wszystkie miasta w Europie wiedzą, że bycie stolicą kosztuje, choćby z tego powodu na stolicę trzeba płacić - dodał Owsiany. Zwrócił uwagę, że na przykład Berlin otrzymuje dotacje, a nie dopłaca biedniejszym samorządom z własnego budżetu.

- Nie jesteśmy przeciwnikami wspierania rozwoju małych miejscowości. Nie jest też naszym celem odbieranie uboższym obszarom kraju szans na lepszą przyszłość. Jednak warto pamiętać, że każda złotówka zainwestowana w Warszawie wypracowuje znacznie większy dochód do budżetu państwa niż zainwestowana w rejonach uboższych. Dlatego uważamy, że właśnie w dbałości o uboższe samorządy należy gruntownie zmniejszyć obciążenia z tytułu janosikowego, by pozwolić na bardziej efektywny rozwój miasta - napisały organizacje w petycji.

Rzeczniczka ministerstwa finansów Magdalena Kobos, która przyjęła petycję zadeklarowała, że resort będzie współpracował z samorządami w sprawie zmiany prawa. Dodała, że ministerstwo nie jest stroną sporu, a janosikowe jest neutralne dla budżetu państwa. Przypomniała, że sprawą zmiany janosikowego zajmuje się Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego. - Czekamy na kompromis, jaki wypracują samorządy, aby móc opracować założenia do projektu ustawy - powiedziała Kobos.

Zaznaczyła, że mimo apeli ministerstwa strona samorządowa nie ustosunkowała się do propozycji przedstawionych przez resort dot. zmiany algorytmu wyliczania janosikowego.

Skarbnik województwa mazowieckiego Marek Miesztalski powiedział, że województwo nie jest przeciwne samemu janosikowemu jako "elementowi solidarności i wyrównywania poziomów" między bogatszymi a biedniejszymi regionami, tylko sposobowi jego naliczania. Dodał, że Mazowsze byłoby skłonne płacić janosikowe, o ile byłoby ono niższe. - Uważamy, że obecne zasady są sprzeczne z logiką, z celowością i prawem (...) powodują zabieranie województwu - w naszym przypadku, tak jak pokazał ten rok - prawie 70 proc. dochodu. To się mija z celem - powiedział.

Jego zdaniem janosikowe powinno być naliczane w ten sposób, aby "zapewniając z jednej strony dopływ środków do biedniejszych województw, nie powodowało zapaści finansowej i niemożności realizowania własnych zadań" u płatnika. Jak powiedział Miesztalski, Mazowsze złożyło w tej sprawie skargę do Trybunału Konstytucyjnego, ale nie wiadomo jeszcze, kiedy Trybunał ją rozpatrzy.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »