Niemcy chcą wypowiedzieć wojnę chińskim platformom. Polscy sprzedawcy też mają dość

Niemcy mają dość chińskich aplikacji sprzedażowych. Temu, Shein czy AliExpress stosują rozmaite sztuczki, żeby przyciągnąć nowych klientów. Problem w tym, że ich towar nie zawsze spełnia unijne wymogi, przez co może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i środowiska. Nierównej konkurencji z chińskim sprzętem dość mają również polscy sprzedawcy.

Chiński tani sprzedawca detaliczny Temu szybko się rozwija, jednak ze strony biznesu dochodzi coraz więcej głosów ostrzegawczych - donosi portal merku.de. Krytyczne głosy dotarły już do niemieckiego rządu, który zapowiada podjęcie kroków w kwestii unormowania - jak nazywają ją w Berlinie - agresywnej sprzedaży aplikacji z Chin

Temu, Shein i AliExpress to zasadniczo chińskie wersje Amazona - twierdzi portal. Shein specjalizuje się w modzie, w Temu można kupić w zasadzie towar ze wszystkich kategorii po niskich cenach, a AliExpress oferuje ponad 111 mln produktów z różnych kategorii; od mody zaczynając, przez zabawki, na elektronice i narzędziach kończąc.

Reklama

Rząd w Niemczech wypowiada wojnę Temu, Shein i AliExpress

W Berlinie od kilku tygodni narasta krytyka wobec coraz bardziej popularnych aplikacji Temu, Shein czy AliExpress. Wszystkie aplikacje łączą dwie rzeczy - szybki rozwój i agresywne podejście. Problem ma stanowić to drugie. Agresywnym zachowaniem na rynku europejskim ma wyróżniać się Temu, czego dowodem ma stanowić masowa kampania w mediach społecznościowych. 

"Eksperci zalecają ostrożność, a klienci dzielą się swoimi negatywnymi doświadczeniami zakupowymi na portalach z recenzjami" - donosi merku.de. Jak się okazuje, niektóre produkty mają być niezgodne z wytycznymi produkcyjnymi w UE.  

Stowarzyszenie zabawek "Toy Industries of Europe" zauważyło zagrożenie dla bezpieczeństwa dzieci w 18 z 19 zabawek zakupionych w ramach wysyłki Temu - żaden produkt miał być niezgodny z unijnymi wytycznymi. Wykryto w nich ostre krawędzie czy luźne części zabawek, które mogłyby doprowadzić do uduszenia czy skaleczenia dziecka. 

Klienci narzekają na złą jakość towarów

Klienci na portalach sprzedażowych coraz częściej narzekają na złą jakość dostarczonych towarów - odzież w niewłaściwych kolorach bądź rozmiarach, uszkodzone produkty w trakcie transportu czy przetrzymywanie przesyłek. 

Dodatkowo urządzenia elektroniczne od Temu często nie posiadają oznakowania CE, co zaświadcza o tym, że produkt spełnia wymogi europejskie, przez co łatwo mogą wywołać pożar. Do tego - według informacji wdr.de - w przypadku zakupów z Shein 15 proc. produktów skażonych było szkodliwymi substancjami

Ponadto - jak podaje portal dw.com - aplikacje mają omijać przepisy celne i podatkowe obowiązujące w UE, które zakładają, że można wwozić wyłącznie paczki o wartości poniżej 150 euro. Niektóre firmy nie zaniżają wartości rzeczy, po prostu dzielą większe zamówienia, aby nie przekroczyć limitu 150 euro, co prowadzi do jeszcze większej liczby paczek. 

Problem dotarł już do niemieckiego rządu, który ma już tego dość i zamierza w najbliższym czasie unormować działanie aplikacji sprzedażowych na swoim rynku. Eksperci obecnie mają badać, jakie kroki mogą podjąć w stosunku do chińskich portali sprzedaży.

Na chińskie platformy skarżą się również polscy sprzedawcy

Na nieuczciwą konkurencję chińskich platform sprzedażowych skarżą się również sprzedawcy w Polsce. Głównym zarzutem niezmiennie jest to, iż chińskie platformy nie muszą przestrzegać rygorystycznego europejskiego prawa.

Chodzi m.in. o przepisy wynikające z dyrektywy Omnibus, które obowiązują firmy podczas promocji, kiedy to są zobowiązane informować, ile towar kosztował w ciągu ostatnich 30 dni, co może utrudnić promocję - chińskich platform obowiązek jednak nie dotyczy. 

Temu odpiera zarzuty. "Przeglądamy nasze praktyki cenowe, aby upewnić się, że są zgodne ze wszystkimi przepisami i regulacjami. Udoskonalamy nasze wytyczne, aby pomóc sprzedawcom w dokładnym ustalaniu cen ich produktów i przestrzeganiu norm prawnych" - wyjaśniało ostatnio "Rzeczpospolitej" europejskie biuro prasowe Temu. 

Do tego, jak bronią się platformy, konsumenci zawsze mogą odesłać produkt. Jednak to fikcja - koszty przesyłki zwrotnej, jakie musi ponieść osoba, która dokonała zakupu, zazwyczaj przewyższają wartość przesyłki.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: AliExpress | sprzedawcy | aplikacje na telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »