"Nie" dla światłowodu biegnącego wzdłuż gazociągu jamalskiego

Wójt Tłuchowa nie zgodził się połączenie dwóch końców światłowodu biegnącego wzdłuż gazociągu jamalskiego na terenie gminy. Wcześniej inwestycję zablokowali rolnicy, którzy nie godzili się, by ich pola przeciął telekomunikacyjny kabel.

Wójt Tłuchowa nie zgodził się połączenie dwóch końców światłowodu biegnącego wzdłuż gazociągu jamalskiego na terenie gminy. Wcześniej inwestycję zablokowali rolnicy, którzy nie godzili się, by ich pola przeciął telekomunikacyjny kabel.

W takiej sytuacji kładący światłowód EuroPolGaz zaproponował, by kabel omijał pola i biegł wzdłuż dróg. Według wójta Tłuchowa Krzysztofa Dąbkowskiego, w ten sposób poprowadzony kabel szkodziłby gminnej przyrodzie i dlatego jest niezgodny z lokalnym planem zagospodarowania: "Jest zapis mówiący, że ochroną należy otoczyć wszystkie zadrzewienia śródpolne i przydrożne. Jest to szczególnie ważne ponieważ gmina posiada niski wskaźnik lesistości. Przebieg tego światłowodu zakłóciłby przebieg właśnie tego drzewostanu" - powiedział Wójt. Dąbkowski dodał ponadto, że światłowód przeszkadzałby w budowie gminnych inwestycji. Dzisiejsza negatywna decyzja wójta kolejny raz opóźnia połączenie dwóch końców słynnego kabla.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: gazociągi | wójt | gazociag | gazociągu | światłowód | kabel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »