Najbardziej rozchwytywani

Podaj szybko nazwisko jednego modela. Przykro mi, Fabio się nie liczy. Nic nie ci przychodzi do głowy? Nie ma się co dziwić. Modele, nawet ci, którzy są na topie świata mody, nie są znani opinii publicznej.

W przeciwieństwie do swoich koleżanek z branży nie prowadzą programów telewizyjnych i nie reklamują wartych miliardy dolarów firm bieliźniarskich. Co więcej, nawet nie zarabiają milionów. (Patrz: "Najlepiej zarabiające modelki świata." ) "To jedyna branża na świecie, w której kobiety zarabiają więcej niż mężczyźni", mówi John W. Babin, dyrektor działu męskiego w agencji Red Model Management. I to dużo więcej. Modelki za taką samą pracę dostają trzy lub cztery razy więcej niż modele. Najbardziej rozchwytywani modele zarabiają maksymalnie około pół miliona dolarów rocznie. Jednak ci, którzy interesują się modą, kojarzą twarze i ciała modeli z markami, znanymi na całym świecie. Aby dokonać klasyfikacji modeli na naszej liście, wzięliśmy pod uwagę kampanie reklamowe, magazyny i pracę na wybiegu z ostatnich dwóch sezonów, oraz tam, gdzie było to istotne - istotność i zakres danej pracy. Patrząc po metryczkach, lista nie faworyzuje weteranów branży, ale tych, którzy właśnie teraz mają swoje pięć minut. Na szczycie listy jest Taylor Fuchs, który pracuje jako model od niecałych dwóch lat. Fuchs wyróżnia się długą listów występów na wybiegu oraz udziałem w głośnych kampaniach, takich firm jak Dolce & Gabbana i Gianfranco Ferré.

Reklama

Galeria: 10 najbardziej rozchwytywanych modeli świata
Na zdjęciach: Najlepiej zarabiające modelki świata
Na zdjęciach: Najbogatsza kobieta świata
Na zdjęciach: Najbardziej wpływowe osoby w świecie show biznesu
Na zdjęciach: Pięć najważniejszych osób w świecie modelingu

Mathias Lauridsen jest numerem dwa na naszej liście, ale pracuje w branży o wiele dłużej niż Fuchs. Przez niemal pięć lat udało mu się wytrwać na szczycie, dzięki użyczaniu swojej twarzy z charakterystyczną blizną na lewym policzku do lukratywnych kampanii, jak na przykład reklama wiosennych perfum Gucci. Najbardziej rozchwytywani modele potrafią utrzymać równowagę pomiędzy występami na wybiegach, zdjęciami do katalogów, kampanii reklamowych i magazynów. Najbardziej opłacalne są kampanie reklamujące perfumy i ekskluzywne ubiory od znanych projektantów. Zdjęcia do ekskluzywnego katalogu to zarobek około 8,000-15,000 dolarów dziennie, a trwają one zazwyczaj jeden dzień.

Dla modeli, którzy pną się na szczyty, praca w większości opłaca się ze względu na prestiż i korzyści pozafinansowe. Na zdjęciu do magazynu można zarobić 150 dolarów, ale praca ze znanym fotografem, dodanie kolejnej fotki do portfolio i pojawienie się w poważanym piśmie są warte dużo więcej niż pieniądze. Praca na wybiegu, w szczególności z dobrze się zapowiadającymi projektantami, często opłacana jest ubraniami, które potem przydają się na castingach. Dawniej modele, którzy byli bliscy uzyskania statusu supermodeli, jak Mark Vanderloo i Marcus Schenkenberg na początku lat 90-tych, często wyglądem przypominali lalkę Kena. Zaraz potem modny stał się styl brazylijsko-kubański. Stało się to po części dzięki Bruce'owi Weberowi, którego fotografie pojawiły się w klasycznych już reklamach Calvina Kleina. Od tamtej pory powróciła moda na zdrowy wygląd mężczyzny, aczkolwiek różni się on w zależności od marki.

Głośne kampanie reklamowe nie pokazują "dzieci deskorolki, które były kiedyś modne", mówi Gene Kogan z DNA Model Management. "Mamy więcej szacunku dla klienta". Dorośli mężczyźni kupują najwięcej, dlatego reklamy i magazyny mają teraz dotrzeć właśnie do nich. Jednak rynek detaliczny maleje, a wraz z nim maleją szanse dla modeli. Dziesięć lat temu mogli oni pojawiać się w katalogach regionalnych sklepów, takich jak Marshall Field, Kaufmann, Hecht i Hudson. W 2005 roku wszystkie te sklepy zostały przejęte przez giganta w branży i przemianowane na Macy's (giełda nowojorska: M - wiadomości - ludzie). Poza tym szerzy się gwiazdorstwo. Modele muszą walczyć z gwiazdami o miejsce w magazynach, dawniej zarezerwowanych tylko dla nich. Od 2000 roku tylko jeden model znalazł się na okładce "GQ". Z kolei modelki uświetniły swoimi wizerunkami aż siedem okładek, a męskie gwiazdy - 70. Modele zostali oddelegowani do takich pism, jak "Numéro Homme", "i-D" i "VMan" - mniej popularnych i skierowanych do węższej publiczności.

Jest jeszcze jednak nadzieja, mówi Kogan. "Rosnące zapotrzebowanie na magazyny dla mężczyzn jest dowodem na to, że coraz więcej z nich kupuje ubrania i produkty upiększające", mówi. "Z czasem, w miarę jak mężczyźni będą wydawać więcej, sytuacja w branży się poprawi".

Na zdjęciach: Dziesięć wskazówek, jak zostać top modelką

Lauren Streib

Forbes
Dowiedz się więcej na temat: modelki | świata | magazyny | modele
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »