Możliwa redukcja wydobycia
Tylko na wczorajszych notowaniach o 5 procent do 21,20 dolarów w grudniowej dostawie wzrosły ceny ropy naftowej na giełdzie w Nowym Jorku po informacji o możliwej obniżce przez OPEC produkcji tego surowca nawet o 1,5 miliona baryłek dziennie.
Jeśli zapowiadane redukcje spełnią się - dzienna produkcja będzie najniższa od czasu wojny w Zatoce Perskiej.
Te porgnozy potwierdził wczoraj minister ropy Arabii Saudyjskiej Ali al-Naimi, który oświadczył, że
zmniejszenie produkcji ropy przez OPEC o milion baryłek dziennie to za mało, aby ceny ropy OPEC znalazły się w ustalonym wcześniej przez organizację przedziale 22-28 USD za baryłkę.
Dodał, że decyzja o zmniejszeniu produkcji ropy przez grupę o 1,5 mln baryłek dziennie
byłaby dla OPEC opcją łatwą do przyjęcia.
Wszelkie informacje jakie podają przedstawiciele Organizacji Eksporterów Ropy Naftowej
wskazują tylko jedno - na cenę ropy a przede wszystkim na jej obronę. Nawet jeśli będzie to
oznaczać dla organizacji utratę udziału w rynku.
Cena baryłki ropy w dostawach na grudzień na giełdzie paliw w Nowym Jorku wzrosła wczoraj o 5,5 proc. do 21,20 USD. Jest to najwyższy wzrost cen od 14 września.
W Londynie baryłka ropy Brent z Morza Północnego z dostawą w grudniu zdrożała nieco mniej o 4,5 proc. do 20,20 USD.
OPEC zamierza spotkać się w Wiedniu 14 listopada i jeśli podejmie decyzje o redukcji, jak informuje,
sekretarz generalny OPEC Ali Rodriguez, prawdopodobnie decyzje te zaczną obowiązywać już od 1 grudnia.