Lepsza redukcja niż obniżka pensji

Polskie Linie Lotnicze LOT SA w ramach programu restrukturyzacyjnego zwolnią do 808 pracowników, czyli ok. 19 proc. dziś zatrudnionych.

Polskie Linie Lotnicze LOT SA w ramach programu restrukturyzacyjnego zwolnią do 808 pracowników, czyli ok. 19 proc. dziś zatrudnionych.

Poza tym 290 osób przejdzie na emeryturę. Dokładną liczbę osób, jakie będziemy musieli zwolnić podamy pod koniec października - powiedział PG Leszek Chorzewski, rzecznik prasowy LOT. Dodał, iż w firmie przeprowadzany jest program oceniający przydatność poszczególnych osób dla przedsiębiorstwa. Zdaniem Jana Litwińskiego, prezesa zarządu LOT, liczba zwalnianych osób zależy też od tego, ile oszczędności uda się uzyskać w całej spółce.

Działające w przedsiębiorstwie sześć związków zawodowych od lipca nie uzgodniło stanowiska w sprawie redukcji zatrudnienia.

Reklama

Z koniecznością jej przeprowadzenia zgadzają się cztery związki. Restrukturyzacja LOT nie zakończy się tylko na zwolnieniach. Spółka chce również obniżyć - średnio o 20 proc. - wynagrodzenia. Protestują przeciw temu związkowcy stojąc na stanowisku, że lepiej zwalniać niż obniżać pensje. Związki domagają się także przedstawienia biznes planu na rok przyszły.

Zarząd LOT zwrócił się do rządu o przedłużenie gwarancji ubezpieczeniowych do końca II kwartału 2002 roku. Takie postępowanie zaleciły organizacje IATA i ICAO, które chcą wypracować rodzaj konwencji obejmującej wszystkich przewoźników lotniczych. O taką pomoc wystąpią linie do swoich rządów za zgodą UE.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: zarobki | PLL LOT | obniżka pensji | redukcja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »