Kosztowna Rada Europy

Ponad 10 mln zł kosztowała przyjemność goszczenia szczytu Rady Europy w Warszawie. Efektem tych wydatków były trzy międzynarodowe konwencje i dwie deklaracje polityczne, które przyjął szczyt.

Na koszty szczytu składa się m.in. wielki namiot dla prezydentów i premierów, mniejszy - dla dziennikarzy, setki kilometrów kabli, łączących dziesiątki komputerów i telebimów, darmowe telefony i wyżywienie oraz setki osób z obsługi.

Bardzo dużo musiały kosztować też rozdawane wszystkim gadżety: długopisy, ołówki, płyty, krawaty, apaszki, koszulki i tysiące stron broszur, ulotek i materiałów prasowych. Wiadomo, że miliony złotych pochłonęły też najdroższe hotele, w których spali uczestnicy szczytu, samochody dla delegacji i przyjęcia, jakie na ich cześć wydawano.

Reklama

Spotkanie pochłonie też spore kwoty z budżetu policji czy Biura Ochrony Rządu - wchodzą w to koszty zabezpieczenia imprezy, zamknięcie ulic i sprowadzenia do stolicy dodatkowych policjantów. W zamian na koniec szczytu dostaniemy trzy międzynarodowe konwencje i dwie deklaracje polityczne. Wszystkie te dokumenty liczą sobie 60 stron - zatem jedna "szczytostrona" kosztowała polskiego podatnika około 166 tys. złotych...

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: europ | Rada Europy | deklaracje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »